Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeszedł przez Lublin. Zobacz zdjęcia

Pochód wyruszył z placu Litewskiego w niedzielę po godz. 17 i zakończył się na placu Zamkowym. Akcji towarzyszyło hasło: „Wspólnie oddajmy hołd niezłomnym Bohaterom!”.

Za organizacją wydarzenia stoi szereg ugrupowań m.in. Obóz Narodowo-Radykalny, Młodzież Wszechpolska i Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.

W sąsiedztwie pochodu ustawili się także jego przeciwnicy. Z transparentami „Nacjonalizm to nie patriotyzm" oraz „Bury nie jest bohaterem" stanęli na schodach ratusza.

Ostatni Żołnierz Wyklęty
Manifestacja odbyła się w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Święto zostało ustanowione w 2011 r. Upamiętnia żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy walczyli z przedstawicielami nowej władzy.

Przez organizacje podziemne w okresie 1944–1956 przeszło około 200 000 ludzi. W latach 1944–1945 to właśnie podziemie było głównym przeciwnikiem władzy, która wraz z Armią Czerwoną wkroczyła do Polski.

Po wprowadzeniu przez komunistów amnestii wiosną 1947 r. w lesie pozostało od 1100 do 1800 żołnierzy, a masowe podziemie przestało istnieć. Opór nadal stawiali pojedynczy żołnierze. Za ostatniego członka i partyzanta polskiego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego powszechnie uznaje się Józef Franczaka „Lalka” z Lubelszczyzny. 21 października 1963 r. grupa operacyjna składająca się z 35 funkcjonariuszy MO i 2 oficerów SB okrążyła gospodarstwo, w którym przebywał Franczak w Majdanie Kozic Górnych w gminie Piaski. Podczas próby przedarcia się przez obławę, został śmiertelnie ranny i po kilku minutach zmarł. Jego zwłoki zostały złożone w bezimiennym grobie na cmentarzu komunalnym przy ulicy Unickiej w Lublinie. Ponowny pogrzeb z wojskowymi honorami odbył się pięć lat temu.