34-letnia Federica Brignone była jedną z faworytek tej konkurencji, co potwierdziła, wygrywając oba przejazdy. Alice Robinson wyprzedziła o 0,90, a Paulę Molzan aż o 2,62.
Specjalizująca się w tej konkurencji Maryna Gąsienica-Daniel bardzo dobrze pojechała w drugim przejeździe, zwłaszcza na dolnym odcinku trasy. Uzyskała czwarty czas, ale duża strata z pierwszego, gdy była dopiero 24., nie pozwoliła jej awansować wyżej niż na 15. miejsce.
Brignone jest czołową alpejka ostatniej dekady, zdobyła Puchar Świata, ale mistrzynią świata została dopiero po raz drugi - w 2023 roku w Courchevel/Meribel była najlepsza w kombinacji. Przed dwoma laty w gigancie zajęła drugie miejsce, za Mikaelą Shiffrin. Amerykanka nie zdecydowała się na obronę tytułu, tłumacząc, że nie jest jeszcze w pełni sił po niedawnej kontuzji. Zamierza natomiast wystąpić w sobotnim slalomie. W Saalbach-Hinterglemm zdobyła już złoty medal w drużynowej kombinacji.
W piątkowym slalomie gigancie mężczyzn wystąpi Piotr Habdas, który zajął drugie miejsce w czwartkowych kwalifikacjach przeznaczonych dla zawodników spoza czołówki
