Masowe zwolnienia w Siarkopolu. Zatrudnienie ma spaść o około 25 procent, prace może stracić 200 osób

PAP, Maciej Barwinek
archiwum
Grupowe zwolnienia mają zostać przeprowadzone w Siarkopolu w Grzybowie, należącym do Grupy Azoty. Zarząd prowadzi działania naprawcze, zatrudnienie ma stracić około 25 procent pracowników z ponad 700-osobowej załogi - poinformowała rzeczniczka Grupy Azoty Monika Darnobyt.

Spis treści

Masowe zwolnienia w Siarkopolu w Grzybowie

Rzeczniczka Grupy Azoty Monika Darnobyt wskazała, że obecny zarząd przeprowadza działania naprawcze i musi dostosować poziom zatrudnienia do bieżących potrzeb produkcyjnych. Zwróciła uwagę, że strata Siarkopolu w 2023 roku wyniosła ponad 80 milionów złotych.

- Sytuacja zastana w spółce w marcu bieżącego roku powoduje, że konieczne jest dostosowanie poziomu zatrudnienia do wielkości uzasadnionych bieżącą i planowaną produkcją oraz wdrażanymi zmianami organizacyjnymi

- powiedziała.

Dodała, że celem zarządu spółki jest powrót Grupy Azoty Siarkopol na drogę rentownej produkcji, z wykorzystaniem między innymi posiadanych przez Siarkopol aktywów logistycznych. Poinformowała, że w prowadzonych działaniach zarząd musi brać jednak pod uwagę obecną sytuację na rynku siarki i prognozy w tym zakresie, stąd między innymi podjęta została trudna decyzja o konieczności redukcji zatrudnienia.

Według rzeczniczki w ostatnich latach nie podejmowano skutecznych działań wobec wyzwań rynkowych, a nadmiernie zwiększano zatrudnienie, które wzrosło o blisko 100 osób między 2020 a 2023 rokiem. - Obecnie w spółce zatrudnionych jest ponad 700 osób, zakładamy, że do końca kwietnia 2025 roku zatrudnienie zostanie zmniejszone o około 25 procent. Przy redukcji zatrudnienia brane będą pod uwagę staż pracy oraz doświadczenie - wyjaśniła rzeczniczka.

Darnobyt potwierdziła, że trwają rozmowy dotyczące zawieszenia części zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy, by dostosować je do uzgodnień w innych zakładach Grupy Azoty.

Świętokrzyska Solidarność zaniepokojona sytuacją Siarkopolu

- Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją – powiedział Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskiej "Solidarności", który we wtorek uczestniczył w spotkaniu zarządu spółki Grupa Azoty Siarkopol z zakładową komisją związku. Wysłuchaliśmy co prezes miał do powiedzenia i nie wygląda to dobrze – zaznaczył Bartosz.

Wyjaśnił, że zarząd uzasadnia planowane zwolnienia grupowe w Siarkopolu trudną sytuacją finansową spółki. Głównym obciążeniem są wysokie ceny ciepła dostarczanego z Elektrowni Połaniec, które w tym roku miały wzrosnąć o 42 procent.

- Niestety Urząd Regulacji Energetyki ustalił cenę znacznie wyższą niż w roku ubiegłym i to wpływa na trudności w spółce. Trudna sytuacja spółki jest także skutkiem niekontrolowanego napływu nawozów z Rosji i Białorusi. Brak cła na nawozy sprowadzane z Rosji i Białorusi, które zalewają nasz rynek, uderza bezpośrednio między innymi w Siarkopol, który dostarcza siarkę dla przemysłu nawozowego

– dodał szef świętokrzyskiej "Solidarności".

Związkowcy wyrażają wątpliwości, czy zarząd podejmuje wystarczające działania w zakresie rozwoju i inwestycji. - Ku mojemu zdziwieniu po raz pierwszy spotkałem się z informacją o zamiarze zwolnień grupowych bez podania faktycznej liczby osób, które mają stracić pracę. Natomiast podczas dzisiejszego spotkania pojawiła się liczba 200 osób, które mogą zostać zwolnione. W naszym przekonaniu, zwolnienia tak dużej grupy osób przy możliwościach pozyskania przychodów przez firmę, nie są uzasadnione – ocenił Bartosz.

Interwencja poseł Anny Krupki

Zaniepokojenie sytuacją wyraziła również posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Anna Krupka. - Przedstawiciele pracowników Kopalni i Zakładów Chemicznych Siarki "Siarkopol" S.A. w Grzybowie zgłosili się do mojego biura poselskiego z informacją, iż w spółce planowane są grupowe zwolnienia. Przedstawiono mi szczegóły spotkania z prezesem zarządu, który wskazywał zamiar realizacji podjęcia działań, które mogą skutkować zwolnieniem nawet 200 pracowników. Tego typu praktyki budzą moje oburzenie, a ze względu na niezwykle istotny charakter „Siarkopolu” dla lokalnej społeczności nie można pozostawić tych informacji bez żadnej reakcji. W związku z powyższym w dniu dzisiejszym zwróciłam się do Ministra Aktywów Państwowych z interpelacją dotyczącą planowanych zwolnień grupowych w Grupie Azoty Siarkopol. Informacje, które otrzymałam od przedstawicieli pracowników spółki, budzą poważne obawy o przyszłość zarówno samej firmy, jak i społeczności lokalnej. Obecna sytuacja jest niezrozumiała, szczególnie w świetle znaczącego wzrostu cen siarki na rynkach światowych, które powinny pozytywnie wpływać na funkcjonowanie spółki - napisała.

Grupa Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki „Siarkopol” S.A. (dawniej KiZCHS Siarkopol S.A. w Grzybowie) rozpoczęły swoją działalność w 1966 roku. Spółka, będąca częścią Grupy Azoty, jest obecnie jednym z dwóch przedsiębiorstw w kraju i na świecie prowadzącym kopalniane wydobycie siarki, polegające na podziemnym wytopie tego surowca. W zakładzie pracuje około 700 osób, co czyni go jednym z największych pracodawców w regionie.

Kolejne rozmowy związkowych komisji zakładowych z zarządem mają się odbyć pod koniec tygodnia.

(PAP)

wdz/ mmu/

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl