- Na Ukrainie widzimy czysto sowieckie metody: wiązanie rąk ofiar, strzał w tył głowy. My, Polacy, wiemy, czym to grozi - powiedział w czwartek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Po zakończeniu wystąpienia obecni na sali posłowie Zjednoczonej Prawicy zaczęli bić mu brawo na stojąco.
PiS złożył w czwartek w Sejmie projekt ustawy o zmianie konstytucji dotyczący możliwości przejęcia przez Skarb Państwa rosyjskich aktywów. Premier podkreślił, że "czas odejść od polityki tchórzostwa". - Skorzystajmy z unikalnej możliwości historycznego resetu dzięki wdzięczności, którą wobec Polski ma praktycznie cały wolny świat - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Premier zapowiedział też wniosek Polski ws. powołania międzynarodowej komisji do spraw zbadania rosyjskich zbrodni na Ukrainie. - W jej skład powinni wchodzić m.in. prawnicy i lekarze. Dziś najważniejsze, by przemówić wszystkim do rozsądku tym w Europie. Zachodniej i Wschodniej. Szczególnie na Węgrzech. Jeśli ktoś dziś nie zauważa zbrodni rosyjskich, nie nazywa ich po imieniu, to to jest błąd i trzeba się z tego jak najszybciej wycofać. Nie ma na to naszego przyzwolenia - dodał Morawiecki.
