Mathys Rondel zwycięzcą ORLEN Wyścigu Narodów 2024

Zbigniew Czyż
Tomasz Śmietana
Wielkie emocje pod Hotelem Arłamów! Walka o zwycięstwo w tegorocznej edycji ORLEN Wyścigu Narodów toczyła się do samego końca rywalizacji. Ostatni etap zakończył się zwycięstwem Kazacha Ilkhana Dostiyeva, a białą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej ORLEN obronił Francuz Mathys Rondel.

Ostatni etap pełen emocji

Ostatni dzień rywalizacji w 6. edycji ORLEN Wyścigu Narodów zapewnił kibicom mnóstwo emocji. Startujący z Leska, kolarze mieli do pokonania 148 kilometrów. Walka o zwycięstwo w etapie była zacięta od samego początku, co zapowiadało emocjonujące zmagania aż do samego finiszu pod Hotelem Arłamów.

Wśród kolarzy, którzy próbowali swoich sił w ucieczce, znaleźli się reprezentanci różnych krajów. Peleton, kontrolując sytuację na trasie, nie pozwolił jednak, aby ucieczka zakończyła się sukcesem, co jeszcze bardziej podgrzewało atmosferę rywalizacji.

Kluczowe okazały się trudne podjazdy pod Gruszową i Kalwarię Pacławską. To właśnie tam doszło do licznych ataków. Mathys jako pierwszy wjechał na szczyt górskiej premii, co zapewniło mu ostateczny triumf w klasyfikacji generalnej.

Wśród kolarzy, którzy znaleźli się w czołówce, byli również Pietro Mattio, Arno Wallenborn i Ilkhan Dostiyev. Ich zacięta walka na ostatnich kilometrach była dowodem na wysoki poziom sportowy zawodników startujących w ORLEN Wyścigu Narodów.

– Bardzo chciałem wskoczyć na podium etapu czy nawet wygrać, ale 600 metrów przed metą zostałem złapany. Zostałem z koszulką górala, z której jestem bardzo szczęśliwy. To bardzo dobry wyścig etapowy. Podobał mi się, a rywalizacja była naprawdę trudna, z wieloma silnymi reprezentacjami – mówił zwycięzca klasyfikacji górskiej.

– Przez chwilę było trochę stresująco, bo w końcówce było blisko, ale zrobiliśmy to i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Drużyna wykonała świetną pracę i każdy może być z siebie dumny, to wyjątkowe. W tym roku jestem głodny zwycięstw wszędzie, gdzie pojadę. Cały czas się uczę, ale teraz chcę uczyć się wygrywania – mówił w Arłamowie Mathys Rondel.

Czesław Lang, Dyrektor ORLEN Wyścigu Narodów, wyraził swoje zadowolenie z przebiegu wyścigu oraz z zaangażowania polskich kolarzy.

– To najlepsi z najlepszych. 22 reprezentacje narodowe i 3 polskie kluby. To dało też Polakom szansę zobaczyć, w którym miejscu. Na tle dobrych zawodników Polacy naprawdę chcieli się pokazać, starali się być w ucieczkach, finiszować, próbować odjazów wgórach i to bardzo cieszy – mówił Czesław Lang.

– Wszystko było piękne, ale taką imprezę organizuje się dla ludzi. Tłumy ludzi na trasie, które były w Polsce, szczególnie na mecie w Jaśle, dzisiaj też tłumy z biało-czerwonymi flagami kibicowały przy trasie – to jest dla mnie największa nagroda jako organizatora, bo wiem, że tym wyścigiem dajemy ludziom wiele radości i niesiemy dobrą energię – dodał.

Wyścig, odbywający się na trasach w Czechach, Słowacji i Polsce, dostarczył kibicom wiele niezapomnianych wrażeń. Organizacja, poziom sportowy oraz emocje towarzyszące wyścigowi były na najwyższym poziomie, co czyni ORLEN Wyścig Narodów jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu międzynarodowych zawodów kolarskich.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl