Na początku meczu lewą stroną zaatakował Puchacz, ale jego dośrodkowanie zablokowali obrońcy norwescy. Dobrą akcję wykonali też Norwegowie. Po dośrodkowaniu z pierwszej piłki uderzył Botheim. Ponownie zaatakował Puchacz i bliski gola samobójczego był Sandberg. Następnie po rzucie rożnym niecelnie głową z 5 metrów uderzał Bondarenko.
W 30. minucie Rakoczy podał do Kurminowskiego, którego próbę jednak wybronił bramkarz Norwegii. Pressing gości zakończył się stratą Polaków, wyprowadzeniem i spokojem w rozegraniu akcji. Z pierwszej piłki nie trafił jednak Hagen. Dobrze spisał się golkiper reprezentacji Polski. Znów Puchacz stworzył zagrożenie, ale nie trafił w światło bramki. Tuż przed przerwą po złym zagraniu Puchacza tuż nad poprzeczką strzelał Christensen.
W drugiej połowie nieźle uderzał Skóraś, ale dobrze spisał się golkiper gości. W 60. minucie Bednarczyk faulował w polu karnym Christensena i rzut karny wykorzystał Solbakken. Po strzale Poręby z wolnego wybijał piłkę bramkarz gości. W 79. minucie Stasiak nie trafił do pustej bramki. Po rożnym w pierwszym kontakcie z piłką głową nie trafił z bliska Czubak. W 88. minucie świetnie wywalczył piłkę Czubak, wyłożył piłkę Kurminowskiemu, ale ten nie trafił. Chwilę potem po rożnym Czubak przedłużył piłkę głową i tym razem z bliska Kurminowski się nie pomylił.
Polska U-20 - Norwegia U-20 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Markus Solbakken (62-karny), 1:1 Dawid Kurminowski (90)
Polska: Mrozek (81 Górski) - Szota, Bondarenko (81 Czubak), Kiwior, Piątkowski (46 Bednarczyk), Poręba, Makowski, Rakoczy (69 Stasiak), Puchacz, Skóraś, Kurminowski.
Norwegia: Christiansen - Rösler, Sandberg, Hagen (46 Gibson), Solbakken (81 Ugland), Wallem (46 Fredriksen), Christensen (90 Mikkelsen), Williams, Jarl, Botheim, Pedersen.
Zobacz także: Jacek Magiera: Trener powinien być autorytetem dla młodego piłkarza
