Mecz Zagłębie - Legia bez kibiców z Warszawy
Kibice Legii czują się w tej sprawie pokrzywdzeni. Piszą obrazowo: "Kowal ukradł, Cygana powiesili". Decyzja o zamknięciu sektora gości została bowiem podyktowana faktem, że to ultrasi Zagłębia i Widzewa Łódź odpalili środki pirotechniczne w trakcie ostatniego spotkania w Lubinie (11 listopada).
Dla sympatyków Miedziowych trybuny na niedzielny mecz (3 grudnia, godz. 15:00) pozostaną otwarte. Rykoszetem oberwali jednak właśnie legioniści, którym zakazano przyjazdu do Lubina w zorganizowanej grupie. Czy to sprawiedliwe? - pytają w stolicy. Wojewoda wyjaśnia, że policja wnioskowała o zamknięcie CAŁEGO stadionu. Zamknięcie tylko sektora gości na mecz podwyższonego ryzyka jest więc w tym przypadku mniej bolesne z perspektywy Zagłębia.
Podobnie zadziało się w zeszłym sezonie, gdy sektor gości zamknięto przed kibicami Pogoni Szczecin, bo na derbach z tego miejsca race odpalili... fani Miedzi Legnica. Ostatecznie dzięki uprzejmości Zagłębia Portowcy weszli na stadion i w licznej grupie stawili się na trybunie obok sektora gości - czyli pośród gospodarzy. Możliwe, że w przypadku kibiców Legii będzie podobnie.
Do środy Zagłębie na mecz z Legią sprzedało ponad 6 tys. biletów. Kibice ze stolicy planowali zjawić się w tysięcznej grupie. Tylu było ich w Lubinie na początku lutego podczas meczu zeszłych rozgrywek.
Komunikat Zagłębia Lubin:
Decyzją Wojewody Dolnośląskiego stadion KGHM Zagłębia Arena pozostanie otwarty dla kibiców Miedziowych na zbliżające się spotkanie z Legią Warszawa. Jednocześnie Wojewoda Dolnośląski wydał zakaz przeprowadzenia imprezy masowej podwyższonego ryzyka z udziałem publiczności na sektorze D (sektor gości).
EKSTRAKLASA w GOL24
Raport z trybun. Kibice podczas 16. kolejki PKO Ekstraklasy....
