Około 40-letni mężczyzna został brutalnie pobity, w sprawie wszczęto śledztwo, nad którym nadzór objęła prokuratura. Przełom nastąpił po kilku dniach, gdy udało się ustalić tożsamość potencjalnych sprawców i okoliczności, w których doszło do pobicia mężczyzny ze skutkiem śmiertelnym. Zatrzymano 21-letniego mężczyznę i jego 27-letnią konkubinę oraz 35-letnią partnerkę zmarłego mężczyzny.
Kobieta doskonale wiedziała, co się wydarzyło, mimo to próbowała wprowadzić w błąd funkcjonariuszy. Śledczy udowodnili kobiecie, że miała namawiać do pobicia kobiety – mówi w Onecie komisarz Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.
21-latek i 27-latka usłyszeli zarzut pobicia z skutkiem śmiertelnym. Jak podaje Onet, mężczyzna rok temu wyszedł z więzienia, w którym został osadzony za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, a także był notowany za inne czyny karalne. Oboje zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące, a grozi im nawet 10 lat więzienia. Partnerce zmarłego mężczyzny postawiono zarzut podżegania do pobicia i objęto ją policyjnym dozorem. Grozi jej do trzech lat więzienia.
Według nieoficjalnych ustaleń Onetu pobicie nie miało na celu zamordowania mężczyzny, „tylko postraszenie i danie nauczki”. Partnerka zmarłego miała zwierzać się znajomym, że mężczyzna był wobec niej agresywny i sugerowała, że powinna spotkać go za to kara.
Źródło: Onet
