O tym, że wicemistrzowie Polski nie lekceważą klubów z niższych lig świadczy... dotychczasowa droga Legii w tegorocznej edycji. Piłkarze z Łazienkowskiej we wcześniejszych meczach skutecznie mierzyli się z Puszczą Niepołomice, Widzewem Łódź i Górnikiem Łęczna. Legia będzie największym wyzwaniem klubu z Legnicy w tej edycji Totolotek Pucharu Polski. Piłkarze Dominika Nowaka przed ćwierćfinałową rywalizacją z Wojskowymi wygrali ze Stomilem Olsztyn, GKS Jastrzębie i Zagłębiem II Lubin.
To będzie dopiero czwarte spotkanie Legii z ekipą z Dolnego Śląska. Poprzednie trzy starcia zdecydowanie wygrywali warszawiacy - ostatnie gdy Miedź grała jeszcze w ekstraklasie (sezon 2018/2019). Przegrała wówczas z Legią 1:4 i 0:2.
Ekipa z Warszawy szykując się do powrotu do gry, nie zapomniała też o interesach. Kontrakt z klubem przedłużył Michał Karbownik, który związał się z wicemistrzami Polski do czerwca 2024 r. Nikt nie ma wątpliwości, że to posunięcie da ekipie z Łazienkowskiej kilka milionów euro w nadchodzącej przyszłości. Portal transfermarkt już wycenia go na 3,6 mln euro, bo „Karbo” to jedno z odkryć tego sezonu, swojego pierwszego w PKO Ekstraklasie. Zdążył już zanotować w nim sześć asyst, mimo że gra na pozycji lewego obrońcy. Podczas przerwy spowodowanej pandemią media rozpisywały się o możliwej przeprowadzce piłkarza do Hiszpanii. Ponoć o Karbownika miała odbyć się walka między Sevillą, a Betisem. Nowy kontrakt sprawia, że cena odstępnego pójdzie w górę.
- Pomimo wielu plotek, jakie pojawiały się mediach, od początku wiedzieliśmy, że podpisanie nowego kontraktu okaże się formalnością. Zarówno ja, mój menadżer, jak i trener Vuković, dyrektor Kucharski i prezes Mioduski mieliśmy na uwadze moje dobro, jak i dobro klubu, który mnie ukształtował - powiedział Karbownik w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Sędzią głównym spotkania Legii z Miedzią będzie Bartosz Frankowski. Arbiter z Torunia sędziował w tym sezonie legionistom trzy spotkania, 2 wygrane i jedno przegrane. Początek spotkania o godz. 20.10. Transmisja w Polsacie Sport.
- Po treningach widać, że każdy jest głodny gry i chciałby zostawać po treningu i dalej ćwiczyć. Mamy świetną grupę i będziemy podążać drogą, na którą weszliśmy przed przerwą - zapowiada Paweł Wszołek, skrzydłowy Legii Warszawa.
Ponadto, PZPN potwierdził, że wszystkie próbki testów piłkarzy Miedzi i Legii na obecność koronawirusa dały wyniki negatywne.
W środę z kolei odbędzie się drugi zaległy ćwierćfinał Totolotek Pucharu Polski. W Mielcu Stal zagra z Lechem Poznań. Przed zawieszeniem rozgrywek z powodu pandemii COVID-19, do półfinału Totolotek Pucharu Polski awansowali piłkarze Lechii Gdańsk i Cracovii.
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?