Między bezpieczeństwem a wolnością. Zapiski z pierwszej linii frontu, cz. XI

Katarzyna Kachel
Katarzyna Kachel
Andrzej Banas / Polska Press
To nie jest jeszcze sytuacja normalna - pisze dr Lidia Stopyra, specjalistka chorób zakaźnych, szefowa Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.

FLESZ - Zasiłki dla bezrobotnych będą wyższe

od 16 lat

Piątek, 29 maja
Wschód słońca: 4.40

W nocy przyjęliśmy kilkumiesięczne ciężko chore dziecko ze Śląska. Z masywnymi zmianami skórnymi, septyczne, bardzo cierpiące. Antybiotyki, silne leki przeciwbólowe, kroplówki. Wiele osób, widząc to maleństwo, pyta, czy uda się je uratować. Za późno do nas przyjechało. Po raz kolejny stało się w tej epidemii to, co nie powinno się stać - rodzina w kwarantannie przez kilka dni szukająca pomocy, próbująca dostać się do lekarza, który zbadałby dziecko, rozbija się o mury systemu. Na szczęście zdążyliśmy. To dziecko wyleczymy. Ale czy musiało do nas trafić tak póżno? Czy musiało do nas trafić w stanie zagrożenia życia? Nie każda gorączka oznacza banalną infekcję wirusową. Gorączka może być objawem ciężkich infekcji, sepsy. Dziecko gorączkujące, szczególnie małe, musi być zbadane przez lekarza. Dzwonimy wszędzie i mówimy, że jesteśmy, mamy bardzo dobre możliwości izolacji. Jest bezpiecznie dla każdego dziecka. Nie trzeba czekać do ostatniej chwili. Bo kiedyś ktoś może nie zdążyć trafić do szpitala na czas.

Bilans: Zarażonych: Polska: 20 619, 1051 ofiar śmiertelnych.

Weekend, 30-31 maja
Wschód słońca: 4.39

Statystyka jest optymistyczna. Szczególnie w Małopolsce. Wszyscy się cieszą. I dobrze, że mamy mniej zachorowań, ale za wcześnie aż na taki optymizm. Poczekajmy z tą radością.

Bilans weekendu: Zarażonych: 23 571, 1061 ofiar śmiertelnych.

Poniedziałek, 1 czerwca
Wschód słońca: 4.38

Ogłoszono, że od przyszłego tygodnia będą otwarte baseny. Pytają mnie, czy to bezpieczne? W miarę tak, jeżeli będą wprowadzone przepisy zapobiegające tłokom, to szansa, że zarazimy się koronawirusem w basenie, jest znikoma. Normalnie są procedury odkażania wody, odkażania powierzchni, mycia. To wszystko powinno zadziałać.

Dostaję wiele pytań o udział w weselach - to istotnie budzi wątpliwości. Do 150 osób, raczej w niedalekich odległościach, bez masek - bo na weselu pyszne posiłki są przecież serwowane co chwila. Bezpiecznie może być tylko wtedy, jeśli nikt nie jest zakażony.

Coraz gęściej w tramwajach i autobusach, wystartowały pierwsze samoloty, wypełniły się kościoły. Wiele osób pyta o zasady uczestnictwa w procesjach Bożego Ciała. Ale procesje odbywają się w plenerze, na dużych przestrzeniach. Powinno się stosować maseczki, zachowywać odległość co najmniej 2 m, unikać wąskich przejść, małych przestrzeni. Szczególne skrupulatne w stosowaniu reżimu powinny być osoby starsze, szczególne zagrożone ciężkim przebiegiem zakażenia. Albo w ogóle rozważyć udział w procesji. Bardzo trzeba uważać na nasze najmłodsze pociechy, które biegają wszędzie, dotykają wszystkiego, a potem paluszki wkładają do buzi, noski wycierają i są nie do upilnowania.

Bilans dnia: Zarażonych: 23 786, 1064 ofiary śmiertelne.

Wtorek, 2 czerwca
Wschód słońca: 4.37

Pacjentów w oddziale przybywa. Wszystkie miejsca zajęte. Dzieci z różnymi chorobami, ale jest też czwórka nowych, ze świeżym zakażeniem koronawirusem, wszystkie z Małopolski. To potwierdza, że optymizm powinien być ostrożny. Na szczęście te dzieci z covid nie chorują ciężko. Większość po wstępnej diagnostyce i zaopatrzeniu w szpitalu może być leczona i izolowana w domu. Ważne tylko, aby zachować wszelkie procedury, aby ilość zachorowań nie wzrastała. W oddziale zostają dzieci z innymi chorobami, już cięższymi, ale one też się poprawiają.

Bilans dnia: Zarażonych: 24 165, 1074 ofiary śmiertelne

Środa, 3 czerwca
Wschód słońca: 4.37

Zaczęło się. Statystyki pokazują wzrost zachorowań, również w naszym województwie. Pytają mnie, czy to oznaki poluzowania i czy będzie gorzej. Trudno przewidzieć, w końcu jak na takie poluzowanie reżimów sanitarnych, panujące optymistyczne nastroje i bliskość województwa śląskiego, gdzie są olbrzymie ogniska i prawie 9 tysięcy zakażonych, to i tak jest przecież nieźle.

Bilans dnia: Zarażonych: 24 395, 1092 ofiary śmiertelne.

Czwartek, 4 czerwca
Wschód słońca: 4.36

Ludzie są rozdarci między bezpieczeństwem a wolnością. Z jednej strony nie chcą ograniczeń, czekają na poluzowania, z drugiej boją się, co dalej, czy to ich nie dotyczy, nie spotka, nie trafią pod respirator. Są rozdarci i często reagują hejtem. Cieszą się z kolejnych uwolnień, z tego, że nie trzeba nosić maseczek, a potem ich lęk, strach bierze górę.

Czy to stres, czy może nieuważnie czytają i nie wszyscy rozumieją, o co chodzi?

Bilans dnia: Zarażonych: 25 048, 1117 ofiary śmiertelne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Między bezpieczeństwem a wolnością. Zapiski z pierwszej linii frontu, cz. XI - Gazeta Krakowska

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek

Co do gorączki, to nie dotyczy tylko dzieci. młodzież, osoby dorosłe a tym bardziej ludzie starzy też w razie gorączki powinni yć przebadani przez lekarza. Zwłaszcza powinno to dotyczyć osób starszych, gdyż z reguły ludzie w podeszłym wieku znacznie mniej gorączkują (bywa, że u osoby ok. 80-letniej czy starszej nawet ciężkie zapalenie płuc występuje bez gorączki lub prawie bez gorączki), więc u nich nawet niewiele gorączka (stan podgorączkowy) może oznaczać bardzo niebezpieczną infekcję (nawet sepsę). Gorączka to jest głównie dzwonek alarmowy.

Wróć na i.pl Portal i.pl