Międzynarodowy Dzień Dziecka. Wojenne dramaty dzieci z Ukrainy

Adam Kielar
Adam Kielar
5-letnia Maryna z Chersonia straciła nogę w wyniku rosyjskich działań wojennych.
5-letnia Maryna z Chersonia straciła nogę w wyniku rosyjskich działań wojennych. Twitter/@Mariana_Betsa
1 czerwca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dziecka. Niestety, w obecnych realiach dla wielu dzieci na Ukrainie ten dzień nie może być szczęśliwy. Wojna wygnała ich dziesiątki tysięcy z domów, zabrała rodziców, bliskich i przyjaciół. Ciężko nawet wyobrażać sobie, co muszą przechodzić najmłodsi, których dzieciństwo na zawsze będzie naznaczone traumą wojny, którą my znamy jedynie z odległych wspomnień naszych dziadków. Oto historie dzieci, którym rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła życie w koszmar.

Chłopiec na grobie zmarłej matki w Buczy

Gdy na jaw wyszły okrutnie rosyjskie zbrodnie, których agresorzy dokonali w podkijowskich miastach Bucza, Irpień czy Hostomel, cały świat wyraził oburzenie. Masowe egzekucje, tortury i ciała pozostawiane na ulicach na zawsze pozostaną jednym z symboli rosyjskich zbrodni.

Zdjęcie 6-letniego Vlada Drahuna, chłopca, stojącego przy prowizorycznym grobie nieżyjącej z powodu wojny matki, opublikowane 5 kwietnia przez Associated Press to dowód na to, z czym zmagają się dzieci w wielu rejonach zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Chłopiec zostawiał na grobie jedzenie.

Według różnych relacji, kobieta zmarła z głodu lub z powodu nieznanej choroby. Jej syn widział, jak została wyniesiona ze schronu i pochowana w błyskawiczny sposób. Trumnę wykonano z pozostałości szafy.

List 6-latka do premiera Wielkiej Brytanii

Mariupol jest jednym z symboli grozy tej wojny. Miasto nad Morzem Azowskim, które broniło się wiele dni, zostało w dużym stopniu zniszczone. Szacunki mówią o dziesiątkach tysięcy zabitych cywilów.

6-letni Ilja Kostuszewicz, który stracił rodziców w Mariupolu w wyniku ataku rakietowego, napisał list do brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Chłopiec trafił pod opiekę rodziny zastępczej ze Słowiańska

"Drogi Borisie Johnsonie! Chcę, żeby wojna skończyła się wcześniej, żeby ludzie nie zginęli. Chcę grać w piłkę u siebie w Mariupolu. Chciałbym, żeby wszystkie dzieci na świecie nie miały wojny. Pozdrowienia dla wszystkich dzieci z Wielkiej Brytanii, dziękuję za pomoc. Wygramy! Mam kotkę Frosyę. Przesyłam wam narysowaną przeze mnie flagę Ukrainy. Ściskam cię mocno” – napisał Ilya.

Prośbę o przekazanie listu otrzymali działacze klubu sportowego Szachtar Donieck. Dyrektor generalny oraz dyrektor ds. futbolu tego klubu odwiedzili Szachtar Social Foundation w Kijowie. Rozmawiali z przesiedlonymi dziećmi i ich rodzicami.

Dane osobowe na plecach

To był jeden z symboli pierwszych tygodni wojny. Zdjęcie 2-letniej dziewczynki, na której plecach matka wypisała dane osobowe na wypadek, gdyby jej rodzice zginęli w czasie wojny. Były tam też numery telefonu do osób, które mogłyby zaopiekować się dzieckiem.

Dwuletnia Wira Makowa oraz jej matka ostatecznie uciekły z terenów zagrożonych wojną i udały się na południe Francji.

– Najbardziej się bałam, że Wira się zgubi albo my zginiemy, a ona nawet nigdy się nie dowie, kim jest i z jakiej jest rodziny – opowiadała matka dziewczynki.

Moskwa: zatrzymania dzieci za protest przeciw wojnie

Większość rosyjskiego społeczeństwa dość jawnie popiera rosyjską agresję na Ukrainę, czy też, jak nazywa to kremlowska propaganda „operację specjalną”. Szczególnie w jej pierwszych dniach znaleźli się jednak tacy, którzy protestowali przeciwko inwazji na sąsiednie państwo.

Rosyjskie służby pacyfikowały takie demonstracje, niejednokrotnie w brutalny sposób. Zatrzymywano wielu ich uczestników, ciężko jednak zrozumieć to, do czego doszło 2 marca. Jak informowała białoruska dziennikarka, w Moskwie zatrzymano pięcioro dzieci w wieku od 7 od 11 lat. Szybko zostały wypuszczone, ale sam fakt takich działań pokazuje podejście rosyjskich służb do jakichkolwiek protestów.

Zbrodnie Rosjan na Ukrainie: gwałty na dzieciach

Przerażający obraz tego, czego dokonują niektórzy rosyjscy żołnierze na zajętych terenach wyłania się z raportów na temat gwałtów. W tym gwałtów dokonywanych na dzieciach.

O sprawie informowała między innymi odwołana we wtorek była Rzeczniczka Praw Obywatelskich Ukrainy Ludmiła Denisowa, a także dziennikarka Iryna Matviyishyn, która poinformowała o tym ukraiński parlament.

Wśród ofiar, o których informowano jest dwóch 10-letnich chłopców, trojaczki w wieku 9 lat, 2-letnia dziewczynka zgwałcona przez dwóch żołnierzy oraz 9-miesięczne dziecko zgwałcone na oczach swojej matki.

Dramaty dzieci na Ukrainie

Cały czas pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania prezentujące straszny los, jaki przypadł w udziale wielu dzieciom podczas wojny na Ukrainie. Ambasador Ukrainy w Estonii Mariana Betsa zamieściła fotografię 5-letniej Maryny z Chersonia, która straciła nogę.

Na Tik-Toku znaleźć można nagranie chłopca na cmentarzu, który mówi, że marzy o tym by jego mama zmartwychwstała, a wojna to czas, gdy ludzie giną.

Wojna na Ukrainie: ponad 240 zabitych dzieci

Według danych opublikowanych w środę rano przez Prokuraturę Generalną Ukrainy, w czasie wojny zginęło już 243 dzieci, a kolejne 446 zostało rannych. Liczby te są jednak tylko szacunkami, gdyż nie biorą pod uwagę miejsc, gdzie wciąż toczą się poważne walki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl