Sprawa dziewczynki i oskarżonych mężczyzn z Malawy pojawiła się niedawno w programie telewizji publicznej. Materiał nie spodobał się mieszkańcom wsi. Są zbulwersowani. Dlatego też w czwartek wieczorem zorganizowali specjalne spotkanie dla mediów.
– Telewizja w skandaliczny sposób przedstawiła naszą miejscowość. Wyszło na to, że my przyglądamy się tutaj domniemanej pedofilii, że nikt z nas nie zwraca uwagi, że tutaj są krzywdzone dzieci – przyznał jeden z mieszkańców Malawy.
Mieszkańcy Malawy bronią oskarżonych
Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt osób, głównie sąsiedzi mężczyzn oskarżonych o seks z nieletnią. Nie wierzą w ich winę. „My za nich ręczymy, że nie mają z tym nic wspólnego”, „Ktoś szuka kozłów ofiarnych, a dziecko jest narzędziem”, „To osoby, które przychodziły do naszego domu, nigdy nas nie zaczepiali – mówili.
Jeden z mieszkańców twierdzi, że mężczyzna, który jest obecnie w areszcie opiekował się jego dziećmi:
– Ten człowiek od dziesięciu lat był u mnie pięć, czy sześć razy w tygodniu i nie zauważyłem, żeby niegodziwie się zachowywał względem mnie, jak i dzieci.
Drugi z oskarżonych to szanowany wśród mieszkańców Malawy właściciel lokalnego sklepu.
– Dzieci przychodziły do sklepu i cieszyły się, bo czasem dawał im coś na krechę – mówił jeden z sąsiadów.
Inny stwierdził, że mężczyzna nie mógł mieć kontaktu z dzieckiem, bo od rana do nocy ciężko pracował. Ma żonę i dwie córki.
FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć
Mieszkańcy Malawy nie wiedzą jednak, co działo się w domu dziewczynki. Przyznają, że dziecko było odizolowane i wszędzie chodziło z ojcem i matką. Często do ich domu przyjeżdżała policja. Dziś mieszka w innej miejscowości z matką zastępczą.
Tych informacji nie potwierdza jednak prokuratura.
– Ze względu na charakter sprawy, nie możemy podać więcej danych – zaznacza Artur Grabowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Prokuratura oskarża o obcowanie płciowe i inne czynności seksualne
O sprawie pisaliśmy już wcześniej. Przypomnijmy. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie poinformowała, że zakończyła swoje postępowanie i do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu mężczyznom, mieszkańcom Malawy. Materiał dowodowy miał świadczyć o tym, że na przestrzeni kilku lat wspólnie i w porozumieniu dopuszczali się obcowania płciowego, a także tzw. innych czynności seksualnych, z mającą wtedy 11 lat dziewczynką.
ZOBACZ TEŻ: Ojciec 10 dzieci z Izdebek trafił do aresztu. Zarzut: molestowanie dziecka
Mężczyźni mieli od 44 do 60 lat. Jeden z nich to przyrodni brat 11-latki, reszta, jak podawała prokuratura, bliżsi bądź dalsi znajomi. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
W czwartek do redakcji „Nowin” swoje oświadczenie przysłał znany adwokat Aleksander Bentkowski. Jest obrońcą jednego z pięciu oskarżonych mężczyzn. W piśmie podał, że „biegły ginekolog bezsprzecznie wykluczył odbycie stosunku płciowego z pokrzywdzoną, jak również opinia biegłego nie potwierdziła dokonania innych czynności seksualnych względem niej”.
Prokuratura tych doniesień nie komentowała. Trzech mężczyzn od kilku miesięcy przebywa w tymczasowym areszcie. Wobec pozostałych sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Za popełnione przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości, podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności od 2 lat do 12.