Zdaniem socjologa Marcina Palade PiS uzyskało najlepszy wynik ze wszystkich zwycięskich partii po 1991. - To prawda, że zyskało nowych wyborców, ale - ale nie ma dużej progresji w mandatach - ocenia socjolog. I zaraz zwraca uwagę na to, że Prawo i Sprawiedliwość musi liczyć się z konkurencją tam, gdzie najwyraźniej się jej dotąd nie spodziewało. „Jest silna konkurencja w postaci @nowePSL i @Konfederacja” - napisał w swoim komentarzu na twitterze.
Szczególnie interesująca jest według badacza sytuacja ludowców , których wynik wyborczy jest najlepszy od dekad.
PiS bierze wieś
- W niedzielnych wyborach tej formacji udało się to czego nie była w stanie zrealizować od niemal trzydziestu lat - wejść do średnich i wielkich miast oraz sięgnąć po małych i średnich przedsiębiorców. Ruch ludowy coraz mniej ludowy - twierdzi Palade komentując wynik wyborów na swoim profilu.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że PSL z jednej strony traci wyborców tam, gdzie - wydawałoby się - powinno ich być najwięcej. Wielu mieszkańców wsi - według danych Państwowej Komisji Wyborczej - postanowiło nie poprzeć ludowców. I, podobnie jak w przypadku wyborów do europarlamentu, bezkonkurencyjne okazało się tam Prawo i Sprawiedliwość. Podobnie - jak informuje w swojej analizie tvn.24 - było cztery lata temu, kiedy na wsi zdecydowanie zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Jak wynika z sondażu IPSOS na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało aż ponad 56 procent mieszkańców terenów wiejskich.
Elektorat dużych miast
Koalicja Obywatelska, druga siłą w Parlamencie, na wsi ma dużo niższy wynik nieprzekraczający 17 proc. Tymczasem PSL, partia od lat kojarzona i adresująca swój program do mieszkańców wsi, znalazła tam poparcie zaledwie nieco ponad 11,5 proc.- 16,9 proc.
„W miastach powyżej 200 tys. mieszkańców na pierwszym miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, a na drugim miejscu było PiS” - czytamy w analizie powyborczej serwisu tvn.24.
Ciekawostki wyborcze
„Największą przewagę według sondaży KO miała nad PiS w największych miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, gdzie na Koalicję głosowało 40,7 proc. osób, a na PiS - 27,1 proc. W dużych miastach na trzecim miejscu znalazł się SLD - 19,9 proc, Konfederacja miała 6,1 proc., a PSL - 5,6 proc.” Wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości przeważały osoby z wykształceniem średnim (było to 40,2 proc.) - wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsat. Z kolei głosujący na Koalicję Obywatelską to przeważnie osoby mające dyplom wyższej uczelni.
Komu zabrała Konfederacja
Podobnie zresztą jest w przypadku wyborców Lewicy, która wraca do Sejmu. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego w dniu wyborów, aż 50,3 proc. osób, które oddały głosy na kandydatów SLD i między innymi Wiosny Roberta Biedronia, to absolwenci wyższych uczelni.
Nową siłą w polskim parlamencie jest Konfederacja Wolność i Niepodległość. Jej prezes Janusz Korwin Mikke aż 26 lat czekał, by kierowana przez niego formacja dostała się do Sejmu. Z danych sondażowych wynika, że wśród głosujących na Konfederację było 14,6 proc. tych, którzy w 2015 roku dali poparcie kandydatom PiS-u, 13,4 proc. zwolenników Kukiza’15 i 9,7 proc. popierających PO.
