Tuż po świętach Bożego Narodzenia z jeziora Rąbki (Mazur) w Przechlewie wyłowiono worek, w którym znajdowały się zwłoki psa. Z sekcji wynikało, że ktoś zamknął go w worku i utopił żywcem.
Dzięki informacjom przekazanym przez internautów, którzy zareagowali na internetowe publikacje na ten temat, policjantom dość szybko udało się ustalić, kto był właścicielem psa. To 65-letni mieszkaniec Przechlewa. Przyznał się do zabicia zwierzęcia. Twierdził, że "pies był już stary i działał mu na nerwy", a mężczyzna od pewnego czasu "miał go dość". Dlatego postanowił się go pozbyć.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna złożył wniosek o samoukaranie. Potwierdzają to policjanci, którzy nie chcą jeszcze mówić o wymiarze kary zaproponowanej przez mężczyznę. Potwierdzili jedynie, że chodzi o bezwzględne pozbawienie wolności. Oznaczałoby to, że przechlewianin trafi do więzienia.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie czluchow.naszemiasto.pl.
Zobacz też: Pięć i pół roku więzienia dla mężczyzny, który zakatował psa na śmierć
Źródło:
TVN 24
POLECAMY NA STREFIE AGRO: