Mimo chłodu i wrogości na linii Moskwa-Waszyngton obie strony ze sobą rozmawiają. Minister obrony Rosji i sekretarz obrony Lloyd Austin odbyli pierwsze telefoniczne rozmowy od maja, co oznacza, że Rosja i USA przywróciły linie komunikacyjne, gdy Putin nasila ataki na ludność cywilną.
Sekretarz stanu Antony Blinken ostrzegł jednak, że nic nie wskazuje na to, by Moskwa była gotowa zakończyć wojnę na Ukrainie, bo prokremlowscy urzędnicy zapowiadają, że zamieniają południowe ukraińskie miasto Chersoń w „twierdzę” w obliczu naporu sił Kijowa.
W rozmowie Szojgu z Austinem pojawiło się niewiele szczegółów, ale obie strony potwierdziły, że rozmawiały o Ukrainie. - Omówiono aktualne kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego - w tym sytuację na Ukrainie - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.
- Austin podkreślił znaczenie utrzymania linii komunikacyjnych w czasie trwającej wojny z Ukrainą – powiedział rzecznik Waszyngtonu.
To dopiero druga rozmowa ministrów od czasu inwazji Moskwy na Ukrainę 24 lutego.
W maju Austin wezwał Moskwę do wprowadzenia „natychmiastowego zawieszenia broni”. W tym czasie siły inwazyjne Rosji zostały odparte ze stolicy Kijowa, ale stale zdobywały tereny we wschodnich regionach Donbasu i Charkowa oraz umacniały swoją pozycję na południu.
Dziś stroną atakująca jest Ukraina.
dś
