– Wchodząc tutaj w maseczce chciałem podkreślić, jak istotna jest nasza postawa w trakcie walki z pandemią – zaczął szef resortu zdrowia. - Mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zachorowań- powiedział minister Adam Niedzielski. - Teraz ta liczba wyraźnie przekroczyła tysiąc- dodał.
Jak tłumaczył, w najbliższym czasie należy spodziewać się utrzymania tego trendu. - To konsekwencja przywracania normalności, czyli naszego powrotu do standardowego modelu pracy, powrotu dzieci do szkół i do zwykłych czynności, które wykonywaliśmy przed pandemią- mówił.
Jednocześnie Niedzielski przyznał, że bardzo dokładnie i z dużą częstotliwością monitorowane jest zjawisko pandemii we wszystkich wymiarach. - To nie liczba nowych zachorowań jest najważniejszym wskaźnikiem, ale tymi wskaźnikami jest liczba zajętych łóżek i liczba osób, które są pod respiratorem- tłumaczył. - Pilnujemy, żeby te dwie najważniejsze informacje odpowiadały potencjalnemu zapotrzebowaniu, które może się pojawić w perspektywie najbliższych dni - mówił.
- Liczba łóżek na razie jest wystarczająca i nie spodziewamy się, żeby ich zabrakło. Według mojej oceny nie ma takiej możliwości- uspokajał ale dodał, że mogą się pojawić sytuacje "w których łóżka w jednym ze szpitali brakuje, wtedy rolą koordynatora ratownictwa medycznego jest wskazanie, gdzie to łóżko się znajduje". Jak mówił, łóżek przeznaczonych do walki z covidem w Polsce jest ponad 8 tys. - Mamy łóżek, które zapewniają wsparcie respiratorowe ponad 800 w skali całego kraju. To stan na dzień dzisiejszy - zapewnił.
- Mniej jeździsz, zapłacisz niższe OC. Co na to polscy kierowcy?
- Zmiany w dowodach osobistych od 2021 roku
- Na Zalando kupisz odzież... używaną
- Bank ostrzega przed oszustami. Z kont mogą znikać pieniądze
- Minister zdrowia: Na wiosnę będziemy mieć szczepionkę. Jej cena wyniesie około 2 euro
- Maseczki w szkołach będa obowiązkowe? Nowe wytyczne MEN
- Najwięcej łóżek przybyło w woj. małopolskim- 335, a to jeszcze nie koniec - zapowiedział Niedzielski.
Minister zdrowia przyznał także, że dostaje sygnały, że szpitale zakaźne zaczynają mieć bardzo poważne problemy. Informować o tym mieli m.in. prof. Simon czy prof. Flisiak. W odpowiedzi resort postanowił zmodyfikować strategię walki z koronawirusem. Jak tłumaczył, poprzedni model, w którym po dodatni wyniku pacjent był kierowany do szpitala zakaźnego, sprawdzał się w granicach dziennego przyrostu zachorowań w granicach 500-1000. - Mamy inną rzeczywistość, dostosowujemy schemat strategii - wyjaśniał.
- Kiedy po badaniu PCR pacjent otrzyma informację o pozytywnym wyniku, wróci do lekarza POZ bądź do lekarza na poziomie pierwszym szpitalnictwa covidowego. Lekarz na tym poziomie dokonuje oceny na ile ta przypadłość, czy przebieg zachorowania na covid ma charakter ciężki, analizując objawy- mówił. - Jeśli przebieg jest bezobjawowy lub skąpoobjawowy, to prawem lekarza jest podjęcie decyzji o izolacji domowej, gdzie znajduje się dalej pod opieką lekarza rodzinnego i może w ramach teleporady otrzymać wsparcie. Jeśli pacjent ma objawy wyraźne to ocena lekarska będzie podstawą do decyzji, czy skierować pacjenta do szpitala zakaźnego- wyjaśnił szef resortu zdrowia.
Jak mówił podczas konferencji minister zdrowia, planowane jest rozporządzenie, które będzie opisywało schemat postępowania z pacjentem podejrzanym bądź ze stwierdzonym zakażeniem. Najprawdopodobniej poznamy je do końca tego tygodnia. - Chcemy, żeby schemat w przyszłym tygodniu wszedł w życie - powiedział Niedzielski.
- Mniej jeździsz, zapłacisz niższe OC. Co na to polscy kierowcy?
- Zmiany w dowodach osobistych od 2021 roku
- Na Zalando kupisz odzież... używaną
- Bank ostrzega przed oszustami. Z kont mogą znikać pieniądze
- Minister zdrowia: Na wiosnę będziemy mieć szczepionkę. Jej cena wyniesie około 2 euro
- Maseczki w szkołach będa obowiązkowe? Nowe wytyczne MEN
Nowe obostrzenia
Podczas wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia zapowiedział wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w ramach walki z koroanwirusem. - Podstawą sformułowania nowych obostrzeń jest sytuacja pandemiczna, eskalacja liczby zachorowań- mówił Niedzielski. Jednocześnie podkreślił, że "zachowana zostaje logika interwencji dobranej do skali zjawiska i interwencji punktowej, a nie ogólnokrajowej. - Będziemy zaostrzali tą politykę strefowo w zależności od liczby zachorowań- zapowiedział.
Większość wprowadzanych obostrzeń dotyczy stref żółtych i czerwonych. Wyjątek stanowią wesela- także w strefie zielonej liczba gości wydarzenia ma zostać zmniejszona ze 150 do 100. W żółtej strefie limit ten wyniesie nie 100, jak było do tej pory, a 75. Z kolei w strefie czerwonej-bez zmian. Maksymalna liczba gości wynosi 50.
W strefie żółtej, podobnie jak w czerwonej wprowadzony zostanie nakaz zasłaniania ust i nosa również na świeżym powietrzu. Do tej pory takie ograniczenie obowiązywało tylko w strefach czerwonych. Dodatkowo w strefach czerwonych lokale gastronomiczne będą mogły być otwarte do godziny 22.
