Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Polacy bez strat na dwa kółka. Kszczot lubi upały

Jakub Guder, Berlin
Adam Kszczot, Berlin 2018
Adam Kszczot, Berlin 2018 fot. Paweł Relikowski
Cała trójka Polaków awansowała do półfinałów biegu na 800 m mężczyzn na ME w lekkoatletyce. Najlepiej wypadł oczywiści Adam Kszczot.

Dla Adama Kszczota, który w swoim dorobku ma już dwa złote medale mistrzostw Europy, trafienie z formą na imprezę to właściwie bułka z masłem. W pierwszym biegu w Berlinie zaprezentował się perfekcyjnie, do czego zresztą przyzwyczaił już kibiców. Zaczął z tyłu stawki, na 300 m przed metą przesunął się do przodu, a potem już spokojnie kontrolował sytuację. Bieg był jednak szybki. Gdy Polak w 2010 roku zdobywał brązowy medal ME w Barcelonie, jego wynik był o sekundę gorszy.

- Wydawało się, że w Amsterdamie (dwa lata temu na ME - przyp. JG) było szybko. Tam aby wejść do finału trzeba było mieć czas 1:46 z kawałkiem. Tutaj już w pierwszej rundzie trzeba było złamać barierę 1:47, żeby przejść dalej - analizował. Dodajmy, że jego as z eliminacji to 1:46.31.

Nasz mistrz jako jeden z niewielu nie narzeka na upały.

- Warunki pogodowe są dobre, jest ciepło, mięśnie są dzięki temu lepiej przygotowane do wysiłku - zauważył. Kszczot startował na Stadionie Olimpijskim już dziewięć lat temu podczas mistrzostw świata. Wówczas odpadł w półfinale.

Świetnie wypadli także nasi dwaj pozostali zawodnicy. Sporo walki było w biegu, w którym startował Michał Rozmys. Gdy Polak atakował Niemca Marca Reuthera, ten wyraźnie wystawił łokieć, za co został potem zdyskwalifikowany. Na finiszu też było ciasno. Nasz zawodnik wpadł na metę drugi (1:48.01), a trzeci Elliot Giles tracił do niego ledwie 0.04 sekundy. Zresztą Brytyjczyk przekraczając linię mety upadł... dzięki czemu wyprzedził Bośniaka Mujezinovicia. Niespodziewanie swój bieg wygrał najmłodszy z trójki Polaków zaledwie 21-letni Mateusz Borkowski (1:46.41).

Półfinały zaplanowano na piątek (19.32), a finał na sobotę (20.30).

Do półfinału biegu na 110 m przez płotki zakwalifikował się Artur Noga, lecz był swoim biegu dopiero piąty (13.71). Eliminacji rzutu dyskiem nie przebrnęła Daria Zabawska (53.94).

ZOBACZ - AKTUALNA TABELA MEDALOWA Berlin 2018 (KLIKNIJ)

Jakie rezerwy tkwią jeszcze w Wojciechu Nowickim?

Dzień po konkursie - w środę - Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek odebrali złoty i srebrny medal mistrzostw Europy w Lekkoatletyce. Ceremonia odbyła się nie na Stadionie Olimpijskim, ale w centrum miasta w specjalnej strefie kibica.

Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek odebrali medale [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl