Mistrzostwa świata siatkarzy 2018. Michał Kubiak ładuje akumulatory batonami Anny Lewandowskiej

Tomasz Biliński
Reprezentacja Polski w środę i w czwartek zbierała siły przed drugą fazą mistrzostw świata.
Reprezentacja Polski w środę i w czwartek zbierała siły przed drugą fazą mistrzostw świata. sylwia dabrowa / polska press
SIATKÓWKA. MISTRZOSTWA ŚWIATA. Polacy z kompletem zwycięstw i punktów awansowali do drugiej fazy mistrzostw świata. - Znamy swoją wartość, ale nie chodzimy z głową w chmurach. Nic jeszcze nie osiągnęliśmy - zaznaczył Michał Kubiak.

W ostatnim meczu pierwszej fazy Polska wygrała 3:1 z Bułgarią. - To był najtrudniejszy mecz pod kątem emocjonalnym i siatkarskim - przyznał przyjmujący Michał Kubiak. Druga runda rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Reprezentacja Polski zagra kolejno z Argentyną, Francją i Serbią. Wszystkie mecze odbędą się w Warnie, czyli mieście, w którym mieszka od początku turnieju. To przywilej zwycięzcy grupy. Rywale w środę przylatywali nad Morze Czarne. Zresztą spośród wszystkich ekip turnieju Polska jest jedyną, która nie przenosi się do innego miasta.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak to się potoczyło - stwierdził kapitan kadry Michał Kubiak. - Właśnie w takim celu przyjechaliśmy do Warny. Chociaż z hotelu już bym się wyprowadził. Ponad tydzień w jednym miejscu, wciąż to samo jedzenie, od samego wchodzenia na stołówkę zbiera się na wymioty.

Warunki to rzecz, która 30--letniemu przyjmującemu dała się we znaki najbardziej. Jeszcze przed pierwszym meczem mistrzostw, z Kubą, zatruł się tutejszym jedzeniem.

- Jedzenie to coś, co najbardziej mnie tu wkurza. W środę nawet nie zszedłem na śniadanie. Przez dwa, trzy dni było OK, ale jeśli w dziesiątym wciąż jest to samo, jeszcze pewnie na tym samym oleju, to wolę odpuścić. Hotel ma niby pięć gwiazdek, ale nie wiem, kto je przyznał. Ale i takie rzeczy trzeba przeżyć, żeby zostać mistrzem świata. Co jem? Mam batony Anny Lewandowskiej - uśmiechał się Kubiak.

On i paru siatkarzy narzeka też na drobne przeziębienie. Środa i czwartek są dniami, w których mają dojść do pełni sił. - Wykonaliśmy dobrą robotę. Przed nami nowi rywale i będziemy się bić. Tyle. Mamy czas, by się zregenerować, wyleczyć to, co boli i walczyć o awans do grona sześciu najlepszych drużyn świata - wzruszył ramionami rozgrywający Fabian Drzyzga.

Argentyna to czwarty zespół grupy A, Francja trzeci B, a Serbia drugi C. - To drużyny z czołówki, ale każda ma swoje problemy - stwierdził Kubiak. - Francja nie gra nie wiadomo jakiej siatkówki. Serbii nie widziałem, ale zwycięstwo nad Rosją robi wrażenie. Mimo to nie ma ekip niepokonanych. W każdym razie chcąc być w szóstce, a później w czwórce oznacza, że musimy z nimi wygrać. Włożyliśmy mnóstwo zdrowia, żeby mieć idealny bilans. Głupio by było tego nie wykorzystać. Ponadto znamy swoją wartość, ale nie chodzimy w głową chmurach. Mimo pięciu wygranych nic jeszcze nie osiągnęliśmy.

Komplet zwycięstw oprócz Polski mają Włochy i Stany Zjednoczone. Amerykanie mają jednak dwa punkty mniej, bo dwa mecze wygrali po tie-breakach. W drugiej fazie grupowej w czterozespołowych grupach każdy zagra z każdym. Do szóstki awansują zwycięzcy czterech grup oraz dwa najlepsze zespoły z drugich miejsc. W kolejnej rundzie sześć zespołów poprzez losowanie zostanie podzielona na dwie grupy po trzy drużyny. Od tej fazy rywalizacja będzie odbywać się w Turynie.

- Włochy to piękny kraj, który chętnie bym odwiedził. Mamy nadzieje, że nam się uda. Pięć zwycięstw stawia nas w znakomitej sytuacji. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, choć jest kilka rzeczy, które moglibyśmy poprawić, bo jeszcze nie funkcjonują - podsumował trener reprezentacji Polski Vital Heynen.

Mistrzostwa świata, grupa H
Piątek: Francja - Serbia, Polska - Argentyna;
Sobota: Serbia - Argentyna, Polska - Francja;
Niedziela: Francja - Argentyna, Polska - Serbia.

Mecze Polaków o godz. 19.40, transmisje w Polsacie Sport, Super Polsacie, TVP 1 i TVP Sport. Pierwsze spotkania o godz. 16 w Polsacie Sport.

1. Polska - 5 meczów, bilans zwycięstw i porażek 5-0, punkty: 15
2. Serbia - 5, 4-1, 12
3. Francja - 5, 3-2, 11
4. Argentyna - 5, 2-3, 6

Michał Kubiak o grzywnie od FIVB. "Nóż się w kieszeni otwiera"

Wybrane dla Ciebie

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Wróć na i.pl Portal i.pl