Morawiecki apeluje do marszałka Sejmu i premiera: "Przestańcie destabilizować państwo polskie"

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni i premiera Donalda Tuska, by zaprzestali "destabilizować państwo polskie".
Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni i premiera Donalda Tuska, by zaprzestali "destabilizować państwo polskie". Fot. Adam Jankowski
Poseł PiS Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni i premiera Donalda Tuska, by ci zaprzestali "destabilizować państwo polskie". Jak podkreślił, próba uspokojenia sytuacji jest cały czas możliwa. Jego zdaniem "wystarczy uszanować prawo łaski".

Były premier w nagraniu, zamieszczonym w mediach społecznościowych, nawiązał do wtorkowego zatrzymania przez policję Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim.

Morawiecki apeluję do Hołowni i Tuska

- Na naszych oczach dzieją się rzeczy bez precedensu. Najpierw brutalna próba przejęcia mediów publicznych, teraz władza chce uwięzić demokratycznie wybranych posłów, a marszałek Hołownia, bojąc się reakcji wolnych Polaków, odwołuje posiedzenie Sejmu

- powiedział Morawiecki w nagraniu.

Zdaniem Morawieckiego takie "rozchwianie systemu" jest niebezpieczne dla naszego państwa.

- Dlatego apeluję do marszałka Hołowni i do premiera Tuska, aby zaprzestali destabilizować państwo polskie. Uniknięcie niepokojów społecznych, próba uspokojenia sytuacji jest cały czas możliwa. Wystarczy uszanować prawo łaski, które zastosował w tej sprawie pan prezydent

— podkreślił były premier.

Polityk zaznaczył, że demokratyczna polityka to spór, "czasami bardzo ostry spór, ale on ma się odbywać w granicach prawa, w granicach Konstytucji RP i polskich ustaw".

- Dlatego wszystkich wolnych Polaków raz jeszcze zapraszam 11 stycznia na demonstrację pod Sejmem. Będziemy bronili wolnego słowa, wolnych mediów, będziemy bronili polskiego prawa i polskiej demokracji

- oświadczył Morawiecki.

Zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego

Komenda Stołeczna Policji potwierdziła we wtorek wieczorem zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik, zostali skazani 20 grudnia ubiegłego roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca bieżącego roku SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych byłych szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Prezydent Duda spotkał się w poniedziałek w sprawie polityków z marszałkiem Sejm Szymonem Hołownią. Prezydent przekazał po spotkaniu, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia.

Hołownia relacjonował, że przekazał prezydentowi swoje "jednoznaczne" stanowisko w tej sprawie.

- Nie mam wątpliwości, że panowie Kamiński i Wąsik walczyli z korupcją i nikt z tym nie dyskutuje. Nie jest sądzona ich intencja, patriotyzm albo to, czy w ogóle udało im się w korupcją walczyć. Pewnie w wielu przypadkach tak. Sądzony jest konkretny czyn. Tym czynem było wykreowanie przez urzędników państwowych przestępstwa

- zaznaczył marszałek Sejmu.

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o przygotowaniu dokumentacji wykonawczej, w tym nakazów doprowadzenia obu skazanych do jednostek penitencjarnych.

od 12 lat

jg

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl