W czerwcu poznański Sąd Okręgowy uznał, że nastoletni Kacper trafi pod opiekę cioci, siostry zamordowanej Beaty. Tym samym chłopiec przeprowadził się do jej domu znajdującego się poza Wielkopolską.
Po orzeczeniu z początku czerwca dziadkowie Kacpra poskarżyli się sądowi, że mają ograniczany kontakt z wnukiem. Ich zdaniem ciocia chłopca, siostra zamordowanej Beaty, utrudnia kontakt z wnukiem, ogranicza liczbę godzin na spotkania, zwodzi ich. Złożyli wniosek do sądu o uregulowanie swoich kontaktów z nastolatkiem. Chcieli, aby sąd jasno wskazał, kiedy wnuk ma przebywać z nimi w Poznaniu.
- Na początku lipca sąd oddalił ten wniosek o uregulowanie kontaktów. O szczegółach nie powiem, bo w tego typu sprawach nie są one ujawniane opinii publicznej – podkreśla sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik poznańskiego Sądu Okręgowego.
Rodzina Tomasza J. niezadowolona: wnuk chce być z nami
Z naszą redakcją skontaktowała się osoba znająca Tomasza J. oraz jego rodziców. Przedstawiła argumenty, które jej zdaniem wpływają na to, że Kacper powinien zostać z dziadkami. Opowiadała także o zdarzeniach poprzedzających mord na Dębcu. To tym bardziej ciekawe, że do tej pory otoczenie Tomasza J. w ogóle nie komentowało sprawy.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Mord i wybuch na Dębcu: Rodzice podejrzanego Tomasza J. chcą częściej widywać się z wnukiem
W dalszej części tekstu:
- Kto decyduje z kim zamieszka chłopak?
- Dlaczego Kacper miał zamieszkań poza Poznaniem?
- Jak związek Tomasza i Beaty opisują ich znajomi?
POLECAMY:
MŚ: Szybki test dla kibiców
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z Motor Show