Morderca 13-letniej Patrycji z Bytomia skazany. 15-letni Kacper pójdzie do poprawczaka

Proces w sprawie okrutnego zabójstwa ciężarnej 13-latki odbył się w Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach. W tym tygodniu były trzy posiedzenia w tej sprawie. Sąd dysponował opinią zespołu diagnostycznego przy schronisku dla nieletnich, zespołem specjalistów sądowych oraz opinią biegłych psychiatrów.

Dzisiaj, 16 grudnia zapadło postanowienie sądu. Stwierdził, że nieletni dopuścił się czynów karalnych polegających na tym, że w dniu 12 stycznia 2021 roku dokonał zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem małoletniej Patrycji. P. Jednocześnie swoim zachowaniem dopuścił się kolejnego czynu karalnego – używając przemocy, doprowadził do przerwania ciąży w sytuacji, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki.

Sąd uznał także, że kolejnym czynem karalnym było obcowanie płciowo od kwietnia 2020 r. do 10 stycznia 2021 r. z małoletnią dziewczyną, która nie miała ukończonego 15 roku życia.

Wobec 15-letniego Kacpra z Piekar Śląskich orzeczono ośrodek poprawczy w postaci umieszczenia chłopaka w zakładzie poprawczym. Jednocześnie sąd wydał postanowienie o przedłużeniu jego pobytu w schronisku dla nieletnich do 26 lutego 2022 r.

– Według ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, środki poprawcze wykonuje się do osiągnięcia 21 roku życia. Jest to postanowienie sądu pierwszej instancji, więc jest nieprawomocne. W związku z tym nieletni zostanie umieszczony w zakładzie poprawczym po uprawomocnieniu się orzeczenia – mówi nam Marcin Kulikowski, prezes sądu rejonowego w Tarnowskich Górach.

12 stycznia 2021. To właśnie wtedy zaginęła 13-letnia Patrycja z Bytomia. Szukał jej cały Śląsk, w tym kilkudziesięciu policjantów z Piekar Śląskich, Bytomia, Knurowa i komendy wojewódzkiej w Katowicach. Była nadzieja, że dziewczyna się odnajdzie. Niestety, dzień później, 13 stycznia znaleziono jej ciało na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich niedaleko supermarketu.

15-letni Kacper twierdził, że we wtorek wieczorem po ich wspólnej kłótni, dziewczyna pobiegła w kierunku ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich i wsiadła do autobusu. Wydawał się bardzo wiarygodny w swoich zeznaniach. Razem z policjantami jeździł po znajomych i wskazywał potencjalnych świadków. Na prawidłowy trop naprowadził funkcjonariuszy dopiero jeden z mężczyzn, który tego dnia widział Kacpra i Patrycję siedzących razem w autobusie. Nastolatek automatycznie zmienił wersję. Przyznał, że wsiadł do autobusu z dziewczyną, twierdził, że następnie poszli na spacer i ktoś ich napadł. Ostatecznie przyznał się do zabójstwa. Wskazał miejsce, w którym pozostawił ciało. Sekcja zwłok potwierdziła, że nastolatka była w ciąży. Z relacji jej znajomych wiemy, że prawdopodobnie to było motywem zabójstwa.