Do zabójstwa 38-letniego mężczyzny miało dojść w jednym z domów jednorodzinnych pod Przemyślem. W domu przebywać miała wówczas 17-latka pochodząca spod Rzeszowa, jej matka i ojczym (do niego należał dom) oraz 17-letni chłopak nastolatki.
Jak informuje prokuratura - 38-latek przyszedł z wizytą, w pewnym momencie wywiązała się awantura. 17-latka podała chłopakowi siekierę a ten miał uderzyć nią w głowę 38-latka. Mężczyzna zmarł. Dziewczyna i chłopak przy pomocy taczek mieli przemieścić w nocy ciało 38-letniego mężczyzny do przydrożnego rowu, tuż obok dawnego ośrodka wypoczynkowego.
Zwłoki w przydrożnym rowie w miejscowości Słonne niedaleko P...
Zwłoki mężczyzny w bieliźnie zauważył w poniedziałek po godz. 6 rano stróż, który pilnował budowy mostu na Sanie, a po pracy wracał do domu.
- Wstępne czynności na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny, wskazują, że do zgonu mieszkańca powiatu przemyskiego doszło w wyniku uderzenia w głowę narzędziem tępokrawędzistym - przekazała w poniedziałek Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Tego samego dnia zatrzymano oboje 17-latków, matkę dziewczyny i jej ojczyma. W domu zabezpieczane zostały wszystkie przedmioty, które mogły stanowić narzędzie zbrodni oraz ślady biologiczne.
- 17-latkowie usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w celu pozbawienia życia przy użyciu narzędzia tępokrawędzistego, najprawdopodobniej w postaci siekiery. Kilkanaście uderzeń w głowę zadał, pochodzący z Dąbrowy Górniczej, 17-latek - powiedziała we wtorek prokurator Pętkowska.
Matka i ojczym nastolatki zostali zwolnieniu do domu.
Dokładne okoliczności tragedii zostaną ustalone w toku prowadzonego śledztwa. 17-latkom grozi kara więzienia nie krótsza niż 8 lat, a maksymalnie 25 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że są młodociani, unikną dożywotniego więzienia. Wiadomo, że młodzi ludzie uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego na Mazowszu.
Aktualizacja, godz. 16.06
Podejrzani zostali we wtorek przesłuchani w przemyskiej prokuraturze. Złożyli wyjaśnienia, podczas których przyznali się do winy.
- Oboje stwierdzili, że powodem nieporozumienia było niewłaściwe zachowanie denata wobec 17-latki, co doprowadziło do sprzeczki, bójki a skończyło się pozbawieniem życia - powiedziała Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
17-latkowi, który miał zadać swej ofierze 15 uderzeń siekierą w głowę, postawiono zarzut zabójstwa poprzez działanie wspólnie i w porozumieniu ze swoją dziewczną. Z kolei 17-latka usłyszała zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu oraz nakłonienia do odebrania życia 38-latkowi przy użyciu siekiery, którą wręczyła swojemu chłopakowi.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla pary 17-latków. Sąd zaakceptował wniosek. Młodzi ludzie trafili do 3-miesięcznego aresztu tymczasowego.
ZOBACZ TEŻ: Zwłoki kobiety w piwnicy w Przemyślu
