Kawęcki płynął z pierwszego toru. Do najlepszej ósemki dostał się z siódmym czasem. Znakomite (być może najlepsze na świecie) nawroty już nie wystarczą do medalu. Zawodnik AZS AWF Warszawa postawił wszystko na jedną kartę i zaczął bardzo mocno. Po pierwszym nawrocie był piąty. Po drugiej długości basenu był czwarty. Nigdy nie był szybkościowcem, a do medalu zabrakło jednego ruchu. Polak efektownie gonił Luke'a Greenbanka z Wielkiej Brytanii, ale zabrakło niewiele.
Kawęcki skończył na czwartym miejscu z czasem 1:56.37 - Greenbank wykręcił 1:55.85. Nieosiągalny był oczywiście obrońca tytułu Jewgienij Ryłow. Wygrał z czasem 1:53.40. Srebrny medal wywalczył Amerykanin Ryan Murphy (1:54.12).
Wcześniej w półfinale 50 m stylem dowolnym płynął Paweł Juraszek. Z czasem 21,69 s. awansował z szóstym czasem do finału. W tej konkurencji poza zasięgiem jest Amerykanin Caeleb Dressel.
