Polska przeciwna paktowi migracyjnemu
W minionym tygodniu w UE przyjęto zapisy w sprawie relokacji migrantów, którzy przybywają na południe Europy przez Morze Śródziemne. Chodzi o tak zwany pakt migracyjny.
Migranci mieliby zostać rozprzestrzenieni po całej Europie. Państwa, które się nie zgadzają na przyjęcie niesprawdzonych migrantów, posiadają małą furtkę - mogę zapłacić około 20 tysięcy euro kary za każdą osobę, której przyjęcia odmówią.
Polska i Węgry były jedynymi krajami sprzeciwiającymi się pomysłowi bezgranicznej otwartości i relokacji migrantów. Władze znad Wisły domagają się ponadto, by w najbliższym czasie sprawa została przedyskutowana przez przywódców unijnych państw na zbliżającym się szczycie.
W obecnej sytuacji wiele osób wraca do wymownej opinii muzułmańskiego imama z jesieni ubiegłego roku.
Muzułmański imam chwali polską politykę migracyjną
Mohammad Tawhidi we wrześniu 2022 roku gościł w telewizji Manoto, gdzie poruszył kwestię migrantów przybywających do Europy. Jego opinia okazała się być bardzo skrajna. Co ciekawe, znalazło się w niej również miejsce na dobre słowo dla Polski.
"Dlaczego w Polsce nie ma islamskich zamachów terrorystycznych? Bo Polska nie importuje ekstremistów za tanią siłę roboczą. Z drugiej strony Francja…" - napisał na Twitterze, zamieszczając fragment wypowiedzi.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W rozmowie wyraźnie zaznaczył, jakie błędy popełnia Zachód - w szczególności wówczas Francja - i czego oczekują napływający migranci.
"Wy (francuskie władze - przyp. red.) poszliście do muzułmańskich krajów i zaimportowaliście najgorsze śmieci, które te kraje chciały umieścić w więzieniach albo wyizolować od reszty społeczeństwa. Wy przyszliście i wzięliście ich do siebie. Dlaczego? Dla taniej siły roboczej, ale ci islamscy ekstremiści nie chcą pracować. Oni chcą tylko darmowych zasiłków." - mówił.
Dodał, że napływająca ludność muzułmańska ma konkretne oczekiwania - "chcą żenić się z francuskimi kobietami z blond włosami i niebieskimi oczami. Nie mają czasu na pracę".
Za to, za co zganił Francję, pochwalił Polskę, wykazując uznanie dla stanowczej polityki antymigracyjnej.
"A spójrzmy na Polskę. Oni nie narzekają na islamski ekstremizm. Nie było ani jednego ataku terrorystycznego w Polsce. Od razu jak wyczuli, że będzie problem, zasłonili się przed nim polską polityką - pięknie." - ocenił.
Rząd stanowczo przeciw migrantom
Nie minął zatem nawet rok, a słowa Tawhidiego znów są bardzo aktualne. Osoby powiązane z islamem czy znające migracje przez Morze Śródziemne, jak widać po tej wypowiedzi, doskonale zdają sobie sprawę, jakie niebezpieczeństwa kryją się za tymi praktykami i jaki jest właściwy cel tych działań.
Polski rząd również ma świadomość zagrożeń i woli stłamsić możliwe ryzyko w zarodku, nawet jeśli ceną będzie regularna zapłata do kasy zaślepionej migracyjną pomocą Unii Europejskiej. Jasno wybrzmiało to z ust premiera. Mateusz Morawiecki o relokacji migrantów wypowiedział się podczas ostatniego spotkania z wyborcami.
"Tak długo, dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, tu jest Polska i nie pozwolimy na to, aby nielegalni migranci wjeżdżali do Polski bez naszej woli, bez naszej zgody, bez naszej wiedzy" - oświadczył szef rządu.
lena