Fundacja donosi: myśliwi znęcają się nad dzikami w Piotrkowie Trybunalskim
W połowie lutego tego roku warszawska Fundacja Ludzie Przeciw Myśliwym złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad dzikami poprzez używanie ich przez myśliwych do trenowania agresji swoich psów w rejonie strzelnicy przy ul. Wierzejskiej.
Fundacja na swojej stronie na FB tak opisuje sytuację:
Pojechaliśmy tam i na własne oczy widzieliśmy ten proceder. Grupa (...) mężczyzn i kilka kobiet (...) przyglądało się jak ich psy atakują, gryzą i szarpią oszalałe ze strachu i bólu zwierzę. W odległości kilkuset metrów słychać było wycie ranionego dzika i ujadanie dopadających go psów. Okoliczni mieszkańcy mówią że to ich codzienność, że odgłosy torturowanych zwierząt słychać całymi godzinami.
Czynności sprawdzające w sprawie podejrzenia znęcania się nad dzikami prokuratura zleciła policji. Jak czytamy w notatce sporządzonej przez policjanta z wydziału dochodzeniowo - śledczego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, na którą powołuje się prokurator PR w Piotrkowie Marcin Polak w odmowie wszczęcia dochodzenia, policja podjęła obserwację rejonu strzelnicy przy ulicy Wierzejskiej 100 w Piotrkowie, rozpytała mieszkańców i ustaliła, że piotrkowski okręg Polskiego Związku Łowieckiego od 2010 roku ma pozwolenie na "hodowlę zamkniętą 2 sztuk dzika do celów dydaktycznych". Szkolenia psów z udziałem dzików mają się odbywać pod nadzorem i zgodne są z regulaminem.
Leśny Patrol - Ludzie Przeciw Myśliwym nie poddaje się. Organizacja już zapowiedziała złożenie zażalenia do sądu na postanowienie piotrkowskiej prokuratury.