Na lockdownie ucierpiało zdrowie psychiczne dzieci. "Pandemia obnażyła słabe punkty instytucji i rodzin"

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Obłożenie Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, który mieści się w Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu, wynosi ponad sto procent. Lekarze obserwują u nieletnich wzrost przypadków zaburzeń adaptacyjnych, lękowych i lękowo-depresyjnych, przejawy cyberprzemocy, w tym także ze strony rówieśników czy zaburzenia odżywiania prowadzące do anoreksji.
Obłożenie Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, który mieści się w Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu, wynosi ponad sto procent. Lekarze obserwują u nieletnich wzrost przypadków zaburzeń adaptacyjnych, lękowych i lękowo-depresyjnych, przejawy cyberprzemocy, w tym także ze strony rówieśników czy zaburzenia odżywiania prowadzące do anoreksji. pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne
Pandemia odcisnęła piętno na zdrowiu psychicznym dzieci i młodzieży. Efektem tego są przepełnione oddziały dziecięcej psychiatrii. Wśród młodych rośnie liczba zaburzeń adaptacyjnych, lękowych, lękowo-depresyjnych i przejawów cyberprzemocy. Zrównać dostęp najmłodszych pacjentów do specjalistów ma wprowadzana reforma psychiatrii dziecięcej. - Jej efekty zaobserwujemy dopiero z czasem - zaznacza prof. Małgorzata Janas-Kozik, kierownik Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu.

O ile podczas pierwszej fali pandemii, liczba pacjentów na oddziałach psychiatrii dziecięcej spadła, tak w późniejszych jej fazach obłożenie wzrosło. Na Oddziale Klinicznym Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, największym tego typu w Polsce, wynosi obecnie ponad sto procent. Lekarze obserwują u nieletnich więcej przypadków zaburzeń adaptacyjnych, nasiliły się zaburzenia lękowe i lękowo-depresyjne, przejawy cyberprzemocy, w tym także ze strony rówieśników czy zaburzenia odżywiania prowadzące do anoreksji, która wciąż zbiera największą śmiertelność spośród wszystkich zaburzeń psychicznych.

Pandemia obnażyła słabe punkty instytucji i rodzin

Psychiatra prof. Małgorzata Janas-Kozik tłumaczy to tym, że część pacjentów w trakcie pierwszego lockdownu, z różnych powodów, najczęściej lękowych, unikała leczenia. W efekcie u części pacjentów nastąpił nawrót choroby, albo pogorszenie stanu psychicznego, który był do tej pory. Lekarze obserwują także zaburzenia u dzieci i nastolatków, którzy wcześniej ich nie mieli.

- Pandemia COVID-19 obnażyła słabe punkty zarówno w funkcjonowaniu instytucji, jak i rodzin. Druga i trzecia fala pokazały, że nawet funkcjonalne rodziny, które radziły sobie w pierwszej jej fazie, już sobie nie radzą - opowiada prof. Janas-Kozik, która jest także szefową Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego SUM, działającego w Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu.

Zdaniem ekspertki to efekt m.in. przejścia w zdalny tryb pracy i nauki, konieczność dzielenia często małej przestrzeni przez kilka osób. - Rodzice, aby dać oparcie dzieciom w trudnym okresie pandemii, powinni zadbać o swój komfort. Trzeba podzielić swój obszar tak, aby każdy z członków rodziny miał obszar do pracy zawodowej, dzieci na potrzeby szkoły, ale też na prywatność i intymność. Nie wyobrażam sobie też, żeby rodziny nie znalazły choć 20 minut w ciągu dnia na wspólną rozmowę. Czasem trudną, ale szczerą i otwartą - tłumaczy psychiatra.

Nie przeocz

Powrót do szkoły po roku przerwy był dla dzieci wielkim stresem

Nie tylko izolacja spędzała sen z powiek dzieci i młodzieży, ale także powrót do szkoły. - To był ogromny powód do stresu dla uczniów. Niestety na naszym oddziale pacjentów znów przybyło - przyznaje lekarka. - Właściwie każdy rodzic musiał w domu odbyć w tym temacie rozmowę ze swoim dzieckiem. Niezwykle trudny był to moment zwłaszcza dla dzieci lękowych, lękowo-depresyjnych czy ze spektrum autyzmu, które już wcześniej miały kłopot z nawiązywaniem relacji społecznych. Ich model postępowania zmienił się przez ten rok - zauważa.

Prof. Janas-Kozik przypomina, że trwa reforma psychiatrii dziecięcej. Wojewódzkie oddziały NFZ podpisały już umowy z poradniami psychologiczno-psychoterapeutycznymi dla dzieci i młodzieży. Obecnie jest ich 288. Docelowo będzie między 300 a 320. Stanowią pierwszy filar reformy. To właśnie w nich rodzice powinni w pierwszej kolejności szukać pomocy dla swoich podopiecznych. - Mogą przyjść bez skierowania, a pierwsza porada powinna zostać umówiona maksymalnie do siedmiu dni - zaznacza lekarka.

Zatrudnieni w poradniach specjaliści stawiają pierwszą diagnozę psychologiczną, ustalając m.in. czy konieczna jest konsultacja lekarza psychiatry. Jak podkreśla Janas-Kozik, u około 50 proc. zgłaszających się nie ma takiej potrzeby, wystarczy terapia.

Drugim filarem będą centra zdrowia psychicznego, na które złożą się poradnia zdrowia psychicznego i oddział dzienny ze szkołą, a trzecim - oddziały całodobowe w szpitalach.

- Dążymy do tego, aby wszystkie oddziały dzienne miały szkołę. Tak jak dla psychiatrów pracujących z dorosłymi pierwszym wsparciem są ośrodki pomocy społecznej, tak dla nas - szkoły. Dzieci i młodzież spędza w nich od 50 do 60 proc. czasu - podkreśla Janas-Kozik.

Zobacz koniecznie

Obecnie w Polsce całodobowych oddziałów psychiatrii dzieci i młodzieży jest 34, a kolejny powstaje w Białymstoku, który był dotąd białą plamą na mapie Polski. W ramach reformy powołany został także nowy zawód medyczny - terapeuta środowiskowy dzieci i młodzieży.

- Celem reformy psychiatrii dziecięcej jest deinstytucjonalizacja i zrównanie dostępu do specjalistów w różnych regionach Polski. Ma charakter systemowy i ewolucyjny, zatem jej efekty zaobserwujemy dopiero z czasem - zaznacza prof. Janas-Kozik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl