Od „zawsze”, zawodnik ze Śląska Cieszyńskiego wyróżniał się niecodziennym poczuciem humoru, którym zaskarbił sobie wielką sympatię wśród kibiców. Wypowiedzi, a właściwie lakoniczne „myśli nieuczesane” Piotra Żyły wyróżniają się autentycznością i spontanicznością, a on sam wielokrotnie wprowadzał w zakłopotanie nie tylko dziennikarzy, ale i samych kibiców…
- Ruszyłem z belki, garbik, fajeczka i poleciało - powiedział w wywiadzie telewizyjnym, zaraz po konkursie Pucharu Świata w Wiśle w 2013 roku, w którym zajął 6. miejsce

Piotr Żyła zaczął skakać w wieku 8 lat. Uczył się m.in. w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, a w 2006 został absolwentem SMS w Zakopanem. Jedenaście lat później, udało mu się ukończyć Wyższą Szkołę Edukacji w Sporcie (do której uczęszczał m.in. Robert Lewandowski). Specjalizował się w wychowaniu fizycznym, wybierając ścieżkę trenersko-menadżerską.
Zajęło mu to długich dziewięć lat…

- Zabrało mi to trochę czasu, ale w końcu mi się to udało. Pieter ukończył studia licencjackie. Z moich wyliczeń wynika, iż zostanę profesorem mając 84 lata. Co ja będę wtedy robił? - żartował na Instagramie
Co ciekawe, „Lewy” uzyskał ten sam stopień rok później...
- Nie czuję się gwiazdą, nie chcę nią być. Wolę stać z boczku - stwierdził w jednym z wywiadów
W 2006 roku, ożenił się z Justyną Lazar, kuzynką Adama Małysza. Mają dwoje dzieci: Jakuba (ur. 2007) i Karolinę (ur. 2012). Niestety, 18 września 2018 roku, odbyła się ich pierwsza sprawa rozwodowa, a dwa miesiące później para otrzymała rozwód za porozumieniem stron.

- Ja mam skakać, żona ma pieniądze liczyć - wyjaśniał dekadę wcześniej, Piotr Żyła
Dzisiaj, zdobywca siedmiu medali mistrzostw świata w skokach narciarskich, związany jest z jedenaście lat młodszą, aktorką (m.in. „Szkoła” czy „19+”), Marceliną Ziętek. Tworzą zgramy związek od trzech lat. Słynny skoczek wybudował nawet dla siebie i ukochanej dom w Ustroniu...
W 2023 roku, Piotr Żyła został drugim skoczkiem w historii, który obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej! Wcześniej tej sztuki dokonał tylko Adam Małysz, zwycięski w Lahti (2001) i Val di Fiemme (2003).

Po wielu tygodniach przerwy w treningach i startach, 37-latek rodem z Cieszyna, wraca do wielkiego sportu. Jednak dawny uraz łąkotki, której mały fragment musiał zostać teraz usunięty, wpłynął na jego absencję w niemal całym mijającym sezonie letnim. Żyła nie wystartował w ani jednym konkursie Letniego Grand Prix, a jedyny start zanotował podczas letnich mistrzostw Polski na igielicie w Zakopanem, zajmując szóste miejsce.
Wrześniowa interwencja chirurgiczna to już na szczęście przeszłość.
- Czasem mam taki problem, że mój mózg nie ma połączenia z moim ciałem - zwykł mawiać
