Dotychczas Siwiec słynęła bardziej ze zdjęć w kolorowych magazynach niż z doradzania nastolatkom. Ale, gdy weszła do wypełnionej gimnazjalistami sali gimnastycznej, zamieniła się w pełną ciepła nauczycielkę modelingu. Marzącym o wybiegach dziewczynom przypominała, że prezentowanie najbardziej ekskluzywnych kolekcji wymaga ponad 170 cm wzrostu, ale niższe kobiety mogą realizować się w pozowaniu do zdjęć - co najbardziej lubi Natalia Siwiec.
- Zostałam modelką, bo jako nastolatka chciałam mieć jak najwięcej ładnych fotografii, choć jeszcze wcześniej marzyłam o pozowaniu malarzom - mówiła Siwiec.
To nie jedyna tajemnica, którą zdradziła gimnazjalistom, bo modelka bez skrępowania przyznawała się do własnych słabości.
- Taniec nie jest moją mocną stroną. Gdy występy na żywo w dwóch pierwszych odcinkach "Tańca z gwiazdami" wypadły słabo, przed trzecim wypiłam kieliszek wódki - opowiadała Siwiec.
Nastolatki wychodziły ze spotkania pozostawione z radą, aby "ciężko pracować dążąc do celu, ale nie robić nic na siłę, jeśli cel okazuje się nieosiągalny".
Gimnazjum nr 18 nie pierwszy raz gościło celebrytę. Na spotkania, nauczyciel Bartłomiej Ropelski zaprosił wcześniej m.in. Edytę Górniak oraz sportowców, w tym Adama Kszczota.