Skandal: nauczyciel szkoły zamontował w szkolnej toalecie kamerę. Zakończono śledztwo w tej bulwersującej sprawie
Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach skierowała do tamtejszego Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach akt oskarżenia przeciwko nauczycielowi Wojciechowi P., podejrzanemu o potajemne zamontowanie w szkolnej toalecie kamery. Kamera została zamontowana w męskiej ubikacji. "Uzyskał w ten sposób nagrania obrazu i dźwięku oraz nagich wizerunków uczniów" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Mężczyzna usłyszał zarzucono popełnienie kilku przestępstw z art. 267§3 kk (Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej (...) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem - red.) art. 191a § 1 kk. (zmuszanie do określonego zachowania).
Twierdzi, że nie podglądał. Chciał sprawdzić, kto... pali papierosy
- Podejrzany przyznał się do zamontowania kamery, wskazał jednocześnie, że jego celem było ustalenia osób palących papierosy w toalecie - informują śledczy. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia. Skandal wybuchł 5 grudnia 2022 roku, wówczas jeden uczniów Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Tarnowskich Górach, który podczas przerwy zauważył to urządzenie w jednej ze spłuczek. Chłopak samodzielnie wyjął kamerkę, a następnie usiłował zabrać ją ze sobą, o czym zorientował się nauczyciel informatyki. Chciał on, by uczeń przekazał mu znalezione w toalecie urządzenie. W wyniku tej niedorzecznej sytuacji, do szkoły wezwano rodziców chłopaka oraz policję.
Nauczyciel został zwolniony: cieszył się nieposzlakowaną opinią
Jak się okazuje, kamera odkryta przez ucznia Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Tarnowskich Górach została zamontowana w toalecie przez 37-letniego nauczyciela informatyki. W trybie natychmiastowym został on zawieszony w obowiązkach przez dyrektora „Mechanika”, a następnego dnia – zwolniony z pracy. Nauczyciel tłumaczył swoje zachowanie tym, iż zamontowanie kamerki miało na celu namierzenie uczniów, którzy palą papierosy i dewastują szkolną toaletę.
Jak twierdził wówczas dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Tarnowskich Górach, nauczyciel informatyki, który zamontował kamerkę w męskiej toalecie na terenie „Mechanika”, był dotąd cenionym i lubianym przez uczniów pedagogiem. Niestety, skandaliczny incydent zmienił podejście młodzieży nie tylko do tej jednej osoby, ale nadszarpnął też jej zaufanie do grona pedagogicznego w szkole.
– Nie było żadnych skarg, żadnych niepokojących wieści od uczniów ani rodziców. Nauczyciel został zawieszony, następnie od razu rozwiązaliśmy z nim umowę. Przykro nam jest, że taka sytuacja miała miejsce w naszej szkole. Mam nadzieję, że ten incydent nie przekreśli naszych dokonań odnośnie do wizerunku naszej szkoły. Jesteśmy zszokowani, zbulwersowani czynem tego nauczyciela. Nie konsultował tej kamery z nikim. Była to „samowolka” – mówił nam w 2022 roku dyrektor placówki.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
