Badania prowadzone są przez konsorcjum w składzie: SatRevolution, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu oraz Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda PAN. Konsorcjum wspólnie zbudowało pierwszego polskiego bio-nanosatelitę, na pokładzie którego znalazły się właśnie grzyby.
Satelitarna hodowla grzybów wyposażona została w kamery, dzięki którym naukowcy mogą sprawdzać, jak w kosmicznych warunkach radzą sobie te organizmy. Gatunek został wybrany ze względu na szybkość wzrostu i zarodnikowania. Kontrastowa struktura grzyba ułatwia natomiast jego obserwację.
"Wiemy, że gatunek, który wysyłamy, wytrzyma temperatury nawet -250 st. C. Mamy to przetestowane na ziemi" - zapewnia profesor Krzysztof Matkowski z Zakładu Fitopatologii i Mykologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. - "Chcemy zobaczyć natomiast, czy on będzie funkcjonował także w kosmosie, gdzie panuje specyficzna mikrograwitacja, która jest wielokrotnie niższa, niż na powierzchni ziemi. Kierowała nami ciekawość, czy w warunkach znacznie innych niż te, które panują na ziemi, ten organizm będzie się rozwijał tak samo, a może odmiennie, a może w sposób dla nas zupełnie niezrozumiały i dziwny".
Jako, że grzyby są podstawą każdego ekosystemu, dzięki eksperymentowi naukowcy dowiedzą się, czy w przyszłości będą mogli wysyłać w kosmos większe organizmy, np. rośliny. Badania prowadzone są prze okres dwóch tygodniu, chyba, że naukowcy uznają, iż warto je przedłużyć.
