Do zdarzenia doszło w trakcie drugiej połowy meczu, gdy Bayern wcale nie był pewien zwycięstwa. Przy linii bocznej Bjelica nie chciał oddać piłki Sane, więc piłkarz próbował mu ją wybić z rąk. Trener zdenerwował się, chwycił Niemca za twarz i gwałtownie odepchnął. Potem doszło do przepychanek między zespołami i utarczki słownej. Krewki Chorwat zaatakował raz jeszcze, po czym został odsunięty od Sane, a w konsekwencji wyrzucony przez sędziego na trybuny.
Komisja dyscyplinarna zawiesiła w czwartek Nenada Bjelicę na trzy najbliższe mecze Bundesligi. Ponadto trener Unionu Berlin musi zapłacić 25 tys. euro kary za niesportowe zachowanie. To równowartość ponad 109 tys. złotych.
Były szkoleniowiec m.in. Lecha Poznań stwierdził, że przeprosić może jedynie swój zespół, a nie Leroya Sane, który miał go sprowokować swoim zachowaniem.
Bayern wygrał z Unionem. Były trener Lecha wyrzucony na trybuny!
Bez Bjelicy piętnasty Union zagra kolejno z Darmstadt, RB Lipsk oraz FSV Mainz. Na ławkę 52-latek wróci dopiero 10 lutego w domowym spotkaniu z VfL Wolsfburg.
Kara dla Nenada Bjelicy:
- 3 mecze dyskwalifikacji w Bundeslidze
- 25 tys. euro grzywny
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Oto najbardziej fotogeniczna para Ekstraklasy. Piłkarz Marci...
