Żywych karpi nie znajdziemy już w sklepach wielkopowierzchniowych. Jeszcze rok temu przed Bożym Narodzeniem były one dostępne w hipermarketach Carrefour. Baseny z pływającymi rybami, odławianymi na życzenie klienta to już historia.
Sieć Carrefour Polska właśnie ogłosiła, że w 2021 roku żywego karpia sprzedawać nie będzie – zgodnie z wcześniejszą deklaracją i zobowiązaniem, że do tego czasu wycofa go ze swojej oferty.
- W hipermarketach Carrefour klienci będą mogli kupić świeżego karpia w postaci ryby całej, patroszonej, tuszy, dzwonka, płatów oraz filetów dostępnych na wagę – informuje biuro prasowe sieci. - Z kolei w supermarketach klienci znajdą patroszone karpie na wagę.
Karpie, które trafiają do sprzedaży w sklepach Carrefour, pochodzą w 100% wyłącznie z polskich hodowli – zapewnia sieć. W wybranych lokalizacjach dostępne również będą zapakowane dzwonka, płaty i filety z karpia pochodzącego z ekologicznej hodowli Gospodarstwa Rybackiego Zawólcze. Te ryby hodowane są przez 3 lata w stawach zapewniających każdemu zwierzęciu po 10-15 m2 powierzchni dna i około 10-15 m3 wody.
W minionych latach już prawie wszystkie sieci zrezygnowały ze sprzedaży żywych karpi: był to Kaufland, Auchan, E.Leclerc. Nigdy nie prowadziły jej Lidl, Aldi, Netto. Nie było ich też w Biedronce.
Na pewno przyczyniły się do tego od dawna prowadzone protesty i apele obrońców praw zwierząt, którzy naciskali na sklepy, aby zaniechały takiej działalności.
- Przetrzymywanie karpi stłoczonych w kontenerze narusza ustawę o ochronie zwierząt z 2016 r. - argumentowali.
W efekcie, żywe karpie przed wigilią będą niedostępne w sprzedaży w najpopularniejszych sklepach sieciowych. Po żywe karpie pewnie będzie można wybrać się do gospodarstw rybackich albo liczyć, że zaoferują je osiedlowe sklepy rybne czy stoiska na bazarach i targowiskach. Zwykle pojawiały się tam po 6 grudnia.
