Spis treści
Piotr Żyła tak jak Adam Małysz
Przed rozpoczęciem 73. Turnieju Czterech Skoczni polscy skoczkowie mieli możliwość spędzić Boże Narodzenie w gronie najbliższych.
Na imprezę do Niemiec, a potem Austrii Thomas Thurnbichler zabierze pięciu skoczków: Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Jakuba Wolnego, Dawida Kubackiego i Piotra Żyłę.
Co ciekawe ten ostatni w inny sposób obchodzi w swoim domu święta. Jest to związane z innym wyznaniem.
To nie pierwszy przypadek kiedy przedstawiciel skoków narciarskich nie jest katolikiem. Rzecz dotyczy emerytowanego już skoczka, a obecnie prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Adama Małysza.
– Moja żona jest katoliczką, ja ewangelikiem. Córka jest katoliczką, a zięć ewangelikiem. Jesteśmy bardzo wymieszaną rodziną
– mówił przed laty 4-krotny zdobywa Kryształowej Kuli i triumfator Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2000/2001, cytowany na łamach Przeglądu Sportowego Onet.
Prawda o mistrzu świata z ust księdza
Jak się okazuje tego samego wyznania jest 2-krotny mistrz świata Piotr Żyła. O ważnym aspekcie jego życia swego czasu opowiedział ksiądz Jan Byrt.
– Piotr chodził do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, gdzie są prowadzone zarówno katolickie, jak i ewangelickie lekcje religii. Uczniowie są z całej Polski i należą do różnych Kościołów. Opiekę duszpasterską nad uczniami sprawują dwaj katecheci - katolicki i ewangelicki. Piotr uczęszczał na lekcje religii ewangelickiej. (...) Lekcje z Piotrem były wielką przyjemnością. Należy do bardzo pogodnych ludzi
– oznajmił w rozmowie z portalem bielskobiala.naszemiasto.pl.
Jakie są różnice między ewangelikami, a katolikami?
O tym dla RMF FM opowiedział jakiś czas temu Małysz.
– My możemy w wigilię jeść mięso w przeciwieństwie do katolików. Jak miałem wigilię w domu rodzinnym, to jadłem mięso. Ale teraz przekonałem się do karpia, bo nie ma ości w nim. (...) Kupujemy albo fileta, albo teściowa ma złotą rączkę i wyciąga te ości
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

– zdradził, cytowany na portalu MSN.
Wielkie odliczanie do Turnieju Czterech Skoczni
Już za dwa dni, a dokładnie 28 grudnia startuje walka o Złotego Orła. Najpierw zawodnicy zawitają do niemieckiego Oberstdorfu, gdzie odbędzie się trening oraz kwalifikacje, a dzień później nie tylko celem będą pucharowe punkty, ale także zdobycz wliczana do klasyfikacji TCS.
Pod koniec roku rywalizacja przeniesie się na ostatni obiekt części niemieckiej -Garmisch-Partenkirchen. W ostatni dzień 2024 roku zaplanowano trening i kwalifikacje, a w Nowy Rok konkurs. Po czym legendarny turniej przeniesie się do Austrii, a dokładnie do miejscowości Innsbruck. W dniu 3 stycznia rozegrany zostanie trening i kwalifikacje, a dzień później przedostatnie zawody w ramach TCS.
Ostatnim przystankiem będzie Bischofshofen . Najpierw w niedzielę trening i kwalifikacje, a tradycyjnie w dniu 6 stycznia w Święto Trzech Króli zakończenie 73. Turnieju Czterech Skoczni.