Celem polityki prezydenta Lecha Kaczyńskiego było jak najlepsze reprezentowanie polskich interesów w Europie i w Unii Europejskiej. Niestety, nie zawsze jego sposób komunikowania się za zagranicą był odpowiednio rozumiany w UE, szczególnie w Berlinie. Ale, jak powiedziała w niedzielę kanclerz Niemiec Angela Merkel: z Lechem Kaczyńskim w końcu zawsze można było się porozumieć.
Był wielkim politykiem, który wprowadził polską prawicę czy też polski nurt narodowy do Unii Europejskiej. Całkowicie zgadzam się z tym, że Lech Kaczyński był modelowym reprezentantem polskiego ruchu narodowego. W ciągu ostatnich lat doszło do europeizacji tego nurtu i wprowadzenia go do Unii. Uważam, że tu leży jego wielka zasługa.
To może paradoks historii, ale kontrowersyjny sposób prezentowania polskich interesów na forum Unii Europejskiej przyczynił się - szczególnie w Niemczech - do tego, że bardziej zaczęto u nas patrzeć na podstawy historyczne polskiej polityki europejskiej.
Również ta obecna tragedia polska doprowadzi na pewno do większego zrozumienia konfrontacji polsko-rosyjskiej i napięć polsko-rosyjskich, które dla większości społeczeństwa w Niemczech były do tej pory nieprzeniknione. Już zbliżenie polsko-rosyjskie, to znaczy wizyta polskiego premiera Donalda Tuska i rosyjskiego premiera Władimira Putina w Katyniu przed kilkoma dniami, doprowadziło do bardzo szerokiej dyskusji na łamach mediów niemieckich. Społeczeństwo zaczęło dopiero się dowiadywać, o co naprawdę chodzi w tym Katyniu.