W czwartek, 15 października Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił wniosek obrońców o umorzenie postępowania w sprawie Arkadiusza Kraski. Sąd uznał, że nie ma wystarczającego materiału dowodowego, by to uczynić. Jednocześnie sprawa została zwrócona do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, która teraz ponownie będzie prowadziła sprawę Kraski. Dopiero po zakończeniu tego postępowania, zostanie ona ponownie rozpatrzona.
Sprawa Arkadiusza Kraski przypomina nieco historię Tomasza Komendy. Mężczyzna został niesłusznie skazany za podwójne zabójstwo, którego nie popełnił. Chodzi o historię z 8 września 1999 roku, kiedy doszło do zastrzelenia w Szczecinie Marka C. i Roberta S. - dwóch mężczyzn z półświatka. Trzy dni później Kraska został po raz pierwszy zatrzymany przez policję, ale nie znaleziono niczego, co wskazywałoby, że zabił mężczyzn.
Po dwóch tygodniach policjanci zjawili się ponownie, teraz jednak z portretem pamięciowym rzekomego sprawcy. Kraska znów został zatrzymany, a w 2001 r. skazany za podwójne zabójstwo. Jako kluczowe, sąd ocenił zeznania świadków incognito.
Sprawdź:
Wszystko wskazywało na to, że to koniec sprawy, ale punkt zwrotny nadszedł w marcu 2019 r. Wtedy Barbara Zapaśnik z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie złożyła w Sądzie Najwyższym wniosek o wznowienie postępowania w sprawie zabójstwa oraz uniewinnienie Kraski. Według niej w śledztwie sprzed 20 lat mogło dojść do mataczenia i preparowania dowodów.
W maju 2019 roku SN podjął decyzję o wstrzymaniu wykonania kary, zaś Arkadiusz Kraska wyszedł na wolność po prawie 20 latach spędzonych w więzieniu.
Zobacz wideo:
To jednak nadal nie był koniec. SN uchylił wyrok, ale sprawę przekazał do ponownego rozpatrzenia. Miał się tym zająć Sąd Okręgowy w Szczecinie, ale ostatecznie sprawę przekazano do Poznania. Z kolei teraz poznański sąd zdecydował się zwrócić sprawę do szczecińskiej prokuratury.
- Z tego robi się jakaś telenowela. To jest jakaś farsa. Niech mi w końcu dadzą spokój. Jestem rok i cztery miesiące na wolności i cały czas w kółko to samo. Komuś zależy, żeby tak to wyglądało. Żeby znowu zasiać jakieś ziarno niepewności, żeby ludzie mieli jakieś domysły, że może coś jest na rzeczy. Gó..o! Nie ma nic na rzeczy. Jestem niewinnym człowiekiem i po prostu bawią się moim życiem i taka jest prawda
- nie krył oburzenia we wrześniu Arkadiusz Kraska.
Zobacz również:
Znasz te kobiety? Poznańska policja chętnie zapuka do ich drzwi!
