Nie ma zgody w sprawie obsady najważniejszych unijnych stanowisk. Dogrywka szczytu w Brukseli

Kazimierz Sikorski
original transmission reference:
Walka o obsadę stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej. Ostry sprzeciw wobec kandydatury Fransa Timmermansa.

Nocne rozmowy w Brukseli w sprawie obsady najważniejszych unijnych stanowisk nie przyniosły rezultatów.

Po konsultacjach z szefami wielu delegacji Donald Tusk, szef Rady Europejskiej rozpoczął o piątek rano drugą rundę rozmów. Celem jest wybór przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Frans Timmermans, główny kandydat na to stanowisko napotyka jednak opór, przeciwni są mu między innymi kraje Grupy Wyszehradzkiej i Włochy. Politycy Polski, Węgier i Rumunii sprzeciwiają się sposobowi, w jaki Timmermans, weteran polityki brukselskiej, egzekwuje politykę unijną w zakresie praworządności. Szef węgierskiej dyplomacji napisał na Twitterze, że kandydatura Timmermansa jest „absolutnie nie do przyjęcia”.

Polski premier Mateusz Morawicki powiedział, że Timmermans nie jest kandydatem kompromisu, dzieli Europę i nie rozumie Europy Wschodniej. Dlatego, zdaniem Morawieckiego, Unia Europejska powinna znaleźć innego kandydata.

Podobna jest opinia o Timmermansie czeskiego premiera Andreja Babisza.

Popierają go za to: niemiecka kanclerz Angela Merkel, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Holandii Mark Rutte i szef hiszpańskiego rządu Pedro Sanchez. Ci politycy na niedawno zakończonym szczycie krajów grupy G20 w Osace uzgodnili, że Timmermans powinien zostać przewodniczącym Komisji Europejskiej.

Komisja Europejska wypracowuje unijne przepisy, nadzoruje budżety krajów członkowskich, egzekwuje traktaty UE i negocjuje międzynarodowe umowy handlowe.

Kandydatem centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowe (EPP) jest z kolei niemiecki polityk Manfred Weber. Wielu zarzuca mu braku doświadczenia, bo nigdy nie piastował wysokich stanowisk. Jest on kandydatem w ramach procedury „Spitzenkandidat” (główny kandydat), którą Parlament Europejski popiera jako demokratyczny sposób odzwierciedlający wyniki wyborów europejskich. Choć EPL zdobyła najwięcej głosów w majowych wyborach, to nie ma większości, z kolei francuski prezydent Emmanuel Macron jest jednym z zagorzałych przeciwników systemu „Spitzenkandidat”. Procedura „Spitzenkandidat” została zainicjowana przez parlament w 2014 r.. Jej utrzymanie jej celem wielu europosłów. Ale prezydent Macron podkreśla potrzebę mianowania dwóch mężczyzn i dwóch kobiet na cztery kluczowe stanowiska.

Przepisy unijne wymagają, aby najwyższe nominacje osiągnęły równowagę geograficzną, uwzględniając kraje duże i małe oraz płeć. Polityk EPP, łotewski premier Krisjanis Karins, powiedział, że na najwyższych stanowiskach musi być równowaga - geograficzna, polityczna i pod względem płci. -Zobaczmy, jak daleko zajdziemy, ale ta równowaga, której jeszcze nie widzę, krystalizuje się.
Najważniejsze nominacje unijne- zwłaszcza na szefa Komisji Europejskiej- zaostrzają nie tylko rywalizację narodową, ale także rywalizację między Radą Europejską a Parlamentem Europejskim, który jest jedyną instytucją UE wybieraną bezpośrednio.

Zdaniem agencji Reuters, która powołuje się na brukselskich dyplomatów, Frans Timmermans – który wciąż ma duże poparcie- będzie przewodniczącym Komisji.

Według Bloomberga, liberalny premier Belgii Charles Michel zastąpi Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, a szefem polityki zagranicznej zostanie centroprawicowy polityk bułgarski Mariya Gabriel. Natomiast faworytem do objęcia funkcji prezesa Europejskiego Banku Centralnego(EBC) po Mario Draghim, jest Jens Weidmann, szef niemieckiego Bundesbanku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Poznam miłego i kulturalnego Pana. Na portalu randkowym znajdziesz mnie pod loginem ania22: www.czaterka.pl
G
Gość
Ciagnąć sprawy Polski na korzyść Polski plus tak długo jak można nie Unii Europejskiej czekają na to w Brukseli można dowiedzieć się u urzędników w Brukseli Unii Europejskiej mówili w TVP lub TVN kiedyś sprawdzić mozna!?
G
Gość
Kacze łajno
u
ulice nasze latarnie wasze
Gdy znów do murów klajstrem świeżym

Przylepiać zaczną obwieszczenia,

Gdy "do ludności", "do żołnierzy"

Na alarm czarny druk uderzy

I byle drab, i byle szczeniak

W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,

Że trzeba iść i z armat walić,

Mordować, grabić, truć i palić;

Gdy zaczną na tysięczną modłę

Ojczyznę szarpać deklinacją

I łudzić kolorowym godłem,

I judzić "historyczną racją",

O piędzi, chwale i rubieży,

O ojcach, dziadach i sztandarach,

O bohaterach i ofiarach;

Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin

Pobłogosławić twój karabin,

Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,

Że za ojczyznę - bić się trzeba;

Kiedy rozścierwi się, rozchami

Wrzask liter pierwszych stron dzienników,

A stado dzikich bab - kwiatami

Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -

- O, przyjacielu nieuczony,

Mój bliźni z tej czy innej ziemi!

Wiedz, że na trwogę biją w dzwony

Króle z pannami brzuchatemi;

Wiedz, że to bujda, granda zwykła,

Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",

Że im gdzieś nafta z ziemi sikła

I obrodziła dolarami;

Że coś im w bankach nie sztymuje,

Że gdzieś zwęszyli kasy pełne

Lub upatrzyły tłuste szuje

Cło jakieś grubsze na bawełnę.

Rżnij karabinem w bruk ulicy!

Twoja jest krew, a ich jest nafta!

I od stolicy do stolicy

Zawołaj broniąc swej krwawicy:

"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Durne narody !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl