Zobacz:
Zarządzający Spartą Andrzej Rusko i Krystyna Kloc zawsze podkreślali, że drzwi przed Tomaszem Jędrzejakiem we Wrocławiu zawsze będą otwarte. – Oglądając jako młody chłopak mecze złotej drużyny z lat 90., myślałem sobie, że chciałbym ścigać się w tym klubie. Postrzegałem to chyba wtedy jedynie w kategorii marzeń. Kilkanaście lat później podpisałem jednak kontrakt ze Spartą, potem zostałem jej kapitanem. Wrocławski klub zawsze będzie w moim sercu. To klub, z którym się identyfikowałem i dla którego w cudzysłowie oddałbym naprawdę wszystko – powiedział wyraźnie wzruszony podczas majowego jubileuszu 25-lecia istnienia WTS-u.
– Jestem w szoku, wiele lat z nim współpracowałem. Był to chłopak, który miał dom, rodzinę. Był człowiekiem, który lubił zaoszczędzić pieniądze, więc nie przypuszczam, aby zadecydowały jakieś problemy finansowe – mówi Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”.
– Mój father (Sławomir Drabik - przyp. red.) bardzo dobrze go zna. Tomek to świetny człowiek - na torze, jak i poza nim. Można o nim powiedzieć, że jest ikoną Sparty i idealnym odzwierciedleniem w rzeczywistości słowa kapitan. W klubie zawsze mogłem liczyć na jego pomoc. W bardzo umiejętny sposób sklejał naszą ekipę, więc będę za nim tęsknił, jak i cała Sparta – tak po przenosinach Tomasza Jędrzejaka do Stali opowiadał o nim na naszych łamach w listopadzie ubiegłego roku Maksym Drabik, junior Betardu Sparty.
Po zakończeniu sezonu 2017 Tomasz Jędrzejak przeniósł się z Betardu Sparty Wrocław do Stali Rzeszów. Na trzecim poziomie rozgrywkowym był w tym roku najskuteczniejszym zawodnikiem ligi.
Jego największym indywidualnym sukcesem był triumf w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w 2012 roku wywalczony na torze w Zielonej Górze.
Karierę żużlowca rozpoczął w 1995 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Startował też w zespołach Włókniarza Częstochowa, Sparty Wrocław, Unii Tarnów i Stali Rzeszów. Najdłużej ścigał się w barwach wrocławskiego klubu - 12 lat. Dwa dni temu wystąpił w meczu 2. Ligi Żużlowej z drużyną z Poznania.
Tomasz Jędrzejak jeszcze w poniedziałek spędzał czas z rodziną nad kąpieliskiem w Raszkowie. Osierocił dwie córki: Oliwię i Lilly.