- W okolicach Morawicy (woj. świętokrzyskie) trwa obława na uciekiniera z tamtejszego szpitala psychiatrycznego. Pacjent jest niebezpieczny, pod wpływem silnych środków odurzających. Prawdopodobnie posiada przy sobie nóż - zaalarmował w poniedziałkowy wieczór portal swietokrzyski.cozadzien.pl.
Uciekinier to 21-letni mężczyzna, szczupłej budowy ciała, 175-180 cm wzrostu, ubrany w czerwoną koszulkę i ciemne, krótkie spodenki. Ostatnio widziany był na przystanku autobusowym nieopodal szpitala. Policja potwierdza fakt ucieczki, lecz póki co odmawia komentarzy. - Prosimy wszystkich o zachowanie szczególnych środków bezpieczeństwa i ewentualny kontakt z policją pod nr 112 - czytamy na portalu swietokrzyski.cozadzien.pl.
Policja potwierdza
Udało nam się skontaktować z mł. asp. Małgorzatą Perkowską-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, która potwierdziła, że faktycznie 21-letni pacjent, mieszkaniec powiatu buskiego, w poniedziałek ranił dwóch salowych, po czym "oddalił się z zakładu psychiatrycznego".
- Po kilkudziesięciu minutach został jednak zatrzymany przez nasz patrol i na nowo osadzony w zakładzie psychiatrycznym, z którego uciekł. Lekko rannym mężczyznom została udzielona pomoc przedmedyczna. Na ten moment nie udzielam więcej szczegółów sprawy - dodała Perkowska-Kiepas.
Co nowego w sprawie?
Jak udało nam się dowiedzieć we wtorek, funkcjonariusze zabezpieczyli nóż, którym mężczyzna najprawdopodobniej ranił pracowników placówki. Powołany do tej sprawy został już biegły. To on ma teraz ocenić stopień obrażeń, jakich doznali poszkodowani pracownicy szpitala.
To nie pierwszy przypadek
Kilka lat temu na jeden z dachów budynków szpitala w Morawicy wszedł pacjent. Groził, że popełni samobójstwo oraz zachowywał się bardzo agresywnie. Pacjent miał ze sobą m.in butlę gazową oraz siekierę. W kierunku przybyłych na miejsce strażaków i policjantów rzucał różnymi przedmiotami.
