Niebieska kartka. Do czego służy?
Niebieska kartka dołączyłaby do palety akcesoriów, z których sędziowie mogą korzystać karząc żółtymi i czerwonymi kartonikami, począwszy od mistrzostw świata w roku 1970.
Rewolucyjny przepis określany jest jako "ławka karna" (ang. sin bin), na której mieliby zasiadać zawodnicy wykluczeni z gry czasowo na 10 minut - podobnie jak ma to miejsce np. w hokeju na lodzie. Karane byłyby faule taktyczne, uniemożliwiające szybki atak lub za obrazę sędziego głównego. Dwie niebieskie kartki, podobnie jak dwie żółte, zostaną zamienione na czerwoną, a połączenie niebieskiej i żółtej również będzie skutkować wykluczeniem z gry.
Kilka miesięcy temu pionierem zmian stała się Francja z bardzo podobną propozycją, choć w Ligue 1 sugerowano białą kartkę. Testy nowych zasad planowano wprowadzić tam w sezonie 2024/25. Dzięki interwencji IFAB "wiatr zmian" powinien pojawić się w innych rozgrywkach na całym świecie, w tym w Lidze Mistrzów.
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin wyraził sprzeciw, aby nowe przepisy obowiązywały już w tegorocznym Euro, którego gospodarzem będą Niemcy. Pomysł nie spodobał się Zbigniewowi Bońkowi, który na platformie X nie przebierał w słowach. (PAP, oprac. własne)
- Totalna głupota. Nie wiem kim są autorzy tego pomysłu. Jeżeli to IFAB to lepiej, żeby się rozwiązali. Pomysł totalnie bezsensowny, dodatkowa kopalnia polemiki. Biedni sędziowie - napisał były prezes PZPN.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
