Ścieki w Zatoce Puckiej
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oględziny terenu przeprowadzili we wtorek, 7 lutego 2023 roku. Pracownicy gdańskiego WIOŚ pobrali również próby wód Zatoki Puckiej z trzech miejsc - z rowu oraz po obu stronach wylotu.
- Pobrane próbki przekazano do analizy do Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ Oddział w Gdańsku. Wyniki badań będą znane po 20 lutego 2023 roku. Wstępne ustalenia wskazują, że zanieczyszczony wylot i rowy stanowią część kanalizacji deszczowej, do której zostały zrzucone ścieki bytowe - mówi Radosław Rzepecki, zastępca pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Ponadto Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zwrócił się, zgodnie z kompetencjami, do wójta gminy Puck o natychmiastowe podjęcie czynności kontrolnych w zakresie prawidłowości pozbywania się nieczystości ciekłych z terenu gospodarstw domowych w miejscowości Rzucewo, a także o udzielenie informacji w zakresie dotyczącym eksploatatora sieci kanalizacji deszczowej w miejscowości Rzucewo oraz informację dotyczącą pozwolenia wodnoprawnego na odprowadzanie wód deszczowych do Zatoki Puckiej.
- Dalsze czynności i ewentualne sankcje karne, jakie zostaną podjęte w sprawie, są uzależnione od uzyskanych informacji i wyników badań - odpowiada na nasze zapytanie Radosław Rzepecki.
Przypomnijmy, że o nielegalnym zrzucie ścieków w Rzucewie do rowu mającego ujście do Zatoki Puckiej poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
- Woda brudna, wzdłuż całego rowu. Pachnie nieprzyjemnie. O zgodach na zrzut ścieków nic nie wiadomo - napisał na Twitterze gdański RZGW.
RZGW poinformowało, że zarząd zlewni w Gdańsku ustalił, iż gospodarstwo działające na sąsiadującej działce w Rzucewie nie posiada pozwolenia wodnoprawnego na odprowadzanie wód opadowych oraz nie przedstawiło oświadczeń dotyczących opłat za usługi wodne.
O zrzucie ścieków zostały powiadomione Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku oraz Urząd Morski w Gdyni.
Rura w tym miejscu istnieje od kilkudziesięciu lat
W mediach społecznościowych RZGW jeden z internautów zwrócił uwagę, że rura - z której spłynęły ścieki - istnienie w tym miejscu przynajmniej z pół wieku.
- To chyba istnieje od zawsze. Pamiętam tę rurę jeszcze z lat '70 - pisze internauta.
RZGW odpowiada, że rura "od jakiegoś czasu była nieużywana".
- I chyba ktoś sobie o niej przypomniał. Miejmy nadzieję, że WIOŚ coś wyjaśni - odpowiada.
