Niemieccy i islandzcy piłkarze grający w Premier League będą mogli dołączyć do zgrupowania swoich reprezentacji w Duisburgu. Takie pozwolenie wydał lokalny departament zdrowia i tym samym dał zielone światło władzom DFB.
Wszyscy piłkarze będą musieli mieć negatywny wynik testu na obecność Covid-19 na nie więcej niż 24 godziny przed lotem do Niemiec, a na miejscu będą testowani codziennie. Zawodnicy przejdą też "pracującą kwarantannę", a więc pozostaną w izolacji ze sobą oprócz dnia meczu.
Nie wszyscy jednak będą mogli mieć kontakt ze wszystkimi poza boiskiem. Przykładowo piłkarze z Bundesligi będą jedli posiłki o innych godzinach niż gracze Premier League, tak aby zachować pełną ostrożność.
Obecność piłkarzy z lig zagranicznych może być za to dobra dla polskich piłkarzy w Niemczech - Krzysztofa Piątka i Roberta Lewandowskiego. Ich powołania będą precedensem dla PZPN w sporze o ich występ w meczu z Anglią na Wembley. Na ten moment oprócz wspomnianej dwójki do kadry w Londynie nie dołączy również Arkadiusz Milik, który ugrzązł w Marsylii.
.
