"Przeczytaj, jak polski szowinizm, skierowany nie tylko przeciw Niemcom, ale i przeciw Związkowi Sowieckiemu, szybko się rozwijał i odegrał niemałą rolę w wybuchu II wojny światowej. I dowiedz się, jak 14 milionów Niemców zostało przymusowo wypędzonych z ojczyzny zimą 1944/45 lub torturowanych i zamordowanych w obozach śmierci, takich jak Łambinowice, Jaworzno czy Świętochłowice" – czytamy w zapowiedzi nowego numeru niemieckiego magazynu "COMPACT-Geschichte".
Na okładce pisma widnieje hasło: "Przemilczana wina Polski", a w spisie treści widzimy dodatkowo tytuły takie jak: "Niemcy za drutem kolczastym: śmierć w polskich obozach internowania", "Pobrzękiwanie szabelką z Warszawy: plany wojenne Polski przeciwko Niemcom", "Piekło Łambinowic. Najgorszy polski obóz koncentracyjny" czy "Terror wobec mniejszości: nienawiść do Niemców, Żydów i Ukraińców".
Obwiniają Polskę za II wojnę światową
W artykule na stronie dw.pl, autor przygląda się gazecie, która pokusiła się o kłamstwa na temat II wojny światowej. Jak podkreśla, magazyn nie jest łatwo dostępny w Niemczech i próżno szukać go w lokalnych kioskach. Jednak już w dużych salonach prasowych, na dworcach, nie ma z tym problemu. "Compact" to pismo, które można określić jako: radykalne, skrajnie prawicowe, a nawet proputinowskie.
Dodatek historyczny w najnowszym wydaniu magazynu w całości poświęcono Polsce. Uderzenie w nasz kraj ma być odpowiedzią na reparacje, których domaga się polski rząd od Niemiec.
"Żądając wypłaty astronomicznie wysokich reparacji Warszawa sypie sól w, jak się wydaje, wciąż niezagojoną ranę. Swoje własne zbrodnie Warszawa przemilcza" - czytamy we wstępie do artykułu.
"Compact" - co to za gazeta? Co łączy ją z niemiecką partią AfD?
Magazyn istnieje od 13 lat. Reklamuje się jako pozbawiony cenzury głos "milczącej większości", alternatywne medium i niezależne dziennikarstwo. Jego motta brzmią: "magazyn dla suwerenności" i "odwaga do prawdy". Jak zauważa dw.pl, to dokładnie takie same hasła, jakimi posługuje się partia Alternatywa dla Niemiec (AfD). Gazeta jest zresztą w Niemczech łączona z tym ugrupowaniem, ze względu na zbieżną linię programową, ale także fakt, że dziennikarze "Compactu" miewają ekskluzywny dostęp do polityków AfD. Oficjalnie partia odcina się od tych powiązań.
Według Wikipedii nakład gazety to około 40 tys. egzemplarzy. Jest na tyle duży, że dawniej interesował się nią nawet niemiecki kontrwywiad. W 2021 roku Federalny Urząd Ochrony Konstytucji zakwalifikował magazyn jako prawicowo-ekstremistyczny. Napotykał również problemy w mediach społecznościowych, ponieważ profile były często blokowane. W artykułach, publikowanych w miesięczniku w czasie pandemi, pojawiały się treści wspierające antyszczepionkowców czy koronasceptyków. Powszechnie występują tam teorie spiskowe, antyliberalne hasła i wrogość wobec NATO i USA w przeciwieństwie do wychwalania Rosji i rządów Putina.
Kto jest odbiorcą "Compactu"?
W komentarzu dla "Deutsche Welle" Felix Schilk, socjolog z Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie, twierdzi, że "czytelnicy magazynu nie stanowią jednorodnej grupy. Są wśród nich także neonaziści. I to z myślą o nich, od czasu do czasu, gazeta przygotowuje interesujące ich tematy, na przykład historyczne o wydźwięku rewizjonistycznym".
"Tak interpretowałbym ostatni numer poświęcony Polsce" – dodaje.

lena