Aktualizacja wtorek 18.09.2018
Trzyletnia dziewczynka z gminy Czarne, zostawiona przez pijaną matkę na noc w lesie, trafiła do rodziny zastępczej. Sąd wydał postanowienie tymczasowe w tej sprawie. Wiele jednak wskazuje na to, że w najbliższym czasie dziecko do matki nie wróci. We wtorek kobieta usłyszała zarzuty.
Rozmawialiśmy z jednym z mężczyzn, którzy w poniedziałek nad ranem znaleźli wózek z dziewczynką.
Czytaj więcej na ten temat: Nietrzeźwa matka zgubiła dziecko w lesie w gm. Czarne. Mężczyzna, który je znalazł: "Myśleliśmy, że w wózku jest lalka". Zarzuty dla matki
Poniedziałek 17.09.2018
- Z informacji naszych pracowników wynika, że kobieta najprawdopodobniej spożywała alkohol u brata – mówi Alicja Stojak, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Czarnem. - Podobno była usilnie namawiana do tego, żeby została i nie wracała do domu. Podjęła jednak decyzję, że chce wracać i nie została u rodziny, gdzie spożywano alkohol. Po drodze kobieta zostawiła dziecko w lesie, sama poszła do domu. Trudno mi powiedzieć z jakich przyczyn doszło do takiej sytuacji.
Dziewczynka została przebadana przez lekarza rodzinnego. Nie stwierdził on rażących zagrożeń dla zdrowia dziecka. Jak się dowiedzieliśmy dziecko zostało przewiezione do Człuchowa. Najprawdopodobniej trafi pod opiekę rodziny zastępczej.
- Dziewczynka jest w złym stanie psychicznym – dodaje kierownik MGOPS w Czarnem. - Jest przerażona, bo nie ma przy nim matki.
Dom w którym matka spożywała alkohol jest oddalony o kilometr – półtora kilometra od domu, gdzie mieszkają. Droga wiedzie przez las.
Rodzina od dłuższego czasu jest pod opieką GOPS-u i kuratora sądowego. Matka z córką mieszkają same.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: