Nieudany powrót na kort Huberta Hurkacza. Klęska w pierwszej rundzie turnieju ATP 1000 w Paryżu

Łukasz Konstanty
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Krótko trwała przygoda Huberta Hurkacza ze stolicą Francji. Nasz najlepszy tenisista we wtorek przegrał w meczu pierwszej rundy z niżej notowanym dwudziestoletnim Amerykaninem Alexem Michelsenem 1:6, 3:6, a mecz udziałem Polaka trwał zaledwie nieco ponad 50 minut.

Miesięczna przerwa Hurkacza

Nasz najlepszy tenisista na kort wrócił po miesięcznej przerwie. W czasie nieobecności stracił sporo punktów rankingowych (za ubiegłoroczny triumf w tysięczniku w Szanghaju oraz finał w Bazylei) i osunął się w światowej klasyfikacji na czternastą lokatę. Rywalizacja w stolicy Francji miała pomóc wrocławianinowi w utrzymaniu się w czołowej szesnastce, by mieć pewność, iż w przyszłorocznym wielkoszlemowym Australian Open aż do czwartej rundy nie będzie musiał rywalizować z żadnym z tenisistów z czołowej dziesiątki.

Pierwsza partia pojedynku z Michelsenem, zajmującym obecnie 44. lokatę, nie nastrajał optymistycznie. Hurkacz był wyraźnie słabszy, nie biegał do trudniejszych piłek, popełniał błędy, a łącznie w całym secie zdobył zaledwie jedenaście punktów i wygrał tylko jednego gema.

Hubert Hurkacz znów zanotuje spadek w rankingu

Nieco lepiej wyglądała gra Huberta w drugiej części meczu, nasz tenisista początkowo wyglądał na znacznie bardziej żywotnego niż we wcześniejszej fazie pojedynku, lepiej radził sobie we własnych gemach serwisowych, wciąż jednak nie był w stanie zagrozić rywalowi, gdy to on wprowadzał piłkę do gry. Decydujący moment nastąpił przy stanie 4:3 dla Michelsena - Amerykanin miał trzy okazje na przełamanie i drugą z nich wykorzystał, a kilka chwil później zakończył pojedynek.

Porażka Hurkacza już w pierwszej rundzie paryskiej imprezy może mieć dla niego fatalne skutki. Już wiadomo, że w światowym rankingu osunie się co najmniej o jedną lokatę, a wielce prawdopodobne, że znajdzie się poza czołową szesnastką. Oznaczać to będzie, że jeśli wszyscy czołowi tenisiści świata przystąpią do pierwszego wielkoszlemowego turnieju w 2025 roku (Australian Open), Polak z rywalem pokroju Jannik Sinner lub Carlos Alcaraz może zagrać już w trzeciej rundzie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl