F-22 Raptors z 94. Eskadry Myśliwskiej z siedzibą w Langley (Wirginia) pojawiły się w regionie na początku tygodnia. Dowódca jednostek Sił Powietrznych USA na Bliskim Wschodzie gen. Alexus Grynkewich, powiedział, że zaawansowane myśliwce piątej generacji "zapewnią zwiększone możliwości w obliczu nieprofesjonalnego zachowania Rosji w powietrzu". F-22 już dołączyły do innych amerykańskich samolotów bojowych stacjonujących w regionie, w tym F-16 i A-10 i już rozpoczęły misje nad Syrią.
Reakcja na rosyjskie prowokacje
Pentagon zatwierdził ten ruch w celu powstrzymania agresywnych manewrów rosyjskich pilotów i uniknięcia potencjalnie poważniejszej konfrontacji. Amerykańscy wojskowi są coraz bardziej zaniepokojeni napiętymi interakcjami z rosyjskimi pilotami nad Syrią w ciągu ostatnich kilku miesięcy, w tym przelotami rosyjskich myśliwców i samolotów szturmowych nad amerykańskimi bazami i placówkami.
Amerykańscy wojskowi oskarżyli rosyjskich pilotów o regularne naruszanie istniejących porozumień o zakazie wkraczania w kontrolowaną przez USA przestrzeń powietrzną nad Syrią bez uprzedniej koordynacji. Tymczasem tylko w maju i kwietniu doszło do ponad 80 takich incydentów.
Sytuacja zmieniła się po inwazji Rosji na Ukrainę i zacieśnieniu sojuszu wojskowego Moskwy z Teheranem. To Iranowi najbardziej zależy na eliminacji wpływów amerykańskich z Syrii. Z tym zapewne wiąże się fakt, że od marca br. rosyjscy piloci zaczęli naruszać porozumienie z USA, niemal codziennie wlatując w obszar, w który nie powinni. Zwłaszcza nad amerykańskim garnizonem Al-Tanf wzdłuż autostrady Bagdad-Damaszek - trasy od dawna uważanej za pożądaną przez wspierane przez Iran bojówki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Polowanie na Amerykanów
Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że nie jest do końca jasne, dlaczego rosyjscy piloci zwiększyli presję w ostatnich miesiącach. Być może ma to związek z niejasną strategią administracji Bidena w Syrii. Wciąż pozostaje w tym kraju około 900 żołnierzy USA, wspierających lokalne siły kurdyjskie w walce z resztkami tzw. Państwa Islamskiego. Problem w tym, że obecna ekipa rządząca w USA nie przedstawiła pomysłu na dalszą politykę wobec problemów w Syrii.
W tej sytuacji Iran i Rosja dążą do wypchnięcia Amerykanów z tego kraju. Moskwa posiada w Syrii wciąż ponad 2,5 tys. wojskowych, którzy wspierają reżim Asada. Na pewno są też setki Irańczyków z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) i kolejne tysiące członków szyickich milicji finansowanych i zbrojonych przez Teheran, złożonych z ochotników z Libanu, Iraku oraz Afganistanu.
Rosja (i Iran oczywiście) dąży do usunięcia Amerykanów z Syrii od początku interwencji wojskowej w tym kraju. Moskwa jest jednak nieco ostrożniejsza po tym, jak w lutym 2018 roku kolumna wagnerowców i sił Asada została zmasakrowana przez amerykańskie lotnictwo we wschodniej prowincji Dajr az-Zaur, gdy usiłowała zająć kontrolowane przez sprzymierzonych z USA Kurdów złoże gazowe. Później relacje między Amerykanami a Rosjanami w Syrii pozostawały dość stabilne, choć zdarzały się pojedyncze incydenty.
Spisek Iran-Rosja
Przeciwnicy Waszyngtonu, Iran i Rosja, pracują nad umocnieniem swoich wpływów w Syrii, wspierając Asada. Rosja utrzymuje strategiczną bazę morską na Morzu Śródziemnym w Tartus, podczas gdy wsparcie Iranu dla milicji szyickich w Syrii rozszerza zasięg IRGC w kierunku Izraela. Prezydent Iranu Ebrahim Raisi odwiedził Damaszek w maju. W marcu Asad odwiedził Moskwę i zaprosił więcej sił Kremla do Syrii na stałe.
Niedawno irańscy i rosyjscy urzęundefinedundefineddnicy wojskowi spotkali się w mieście Dajr az-Zaur, żeby omówić koordynację ataków na siły USA w Syrii. Teheran chce wznowić kampanię ataków na Amerykanów. Doniesienia te są zgodne z artykułem z „Washington Post”, że Iran i Rosja utworzyły w listopadzie 2022 r. centrum koordynacyjne w Syrii w celu wypędzenia sił USA z Syrii. Wycofanie się USA z Afganistanu w sierpniu 2021 r. wzmocniło irańskie oczekiwania.
„Washington Post” napisał o wspólnej strategii rosyjsko-irańskiej, powołując się na tajne dokumenty, zamieszczone pierwotnie w sieci społecznościowej Discord. Opisują one plany Iranu, by uzbroić popierane przez siebie bojówki, m.in. z Syrii i Libanu, w bomby przydrożne zaprojektowane specjalnie, by przebijać pancerz pojazdów wojskowych, w tym nawet czołgów. Irańscy Strażnicy Rewolucji mieli testować te urządzenia w styczniu r. pod Damaszkiem. W lutym trzy takie bomby zostały przechwycone przez kurdyjskich sojuszników USA w północno-wschodniej Syrii.
dś
