Kontrolerzy ocenili, że działania podejmowane przez ministrów finansów w czasach rządów PO-PSL były "niewystarczające", ponieważ "w latach 2009-2016 utrzymywała się w znacznych rozmiarach luka w VAT".
"W latach 2009-2015 minister trzymał się zasady, że walkę z oszustwami należy toczyć poprzez działania kontrolne, a działania legislacyjne powinny być stosowane dopiero wówczas, gdy te pierwsze okażą się niewystarczająco skuteczne. Jednak podejmowanie decyzji o zastosowaniu metody legislacyjnej było zbyt długie, co potencjalnie umożliwiało podmiotom nierzetelnym kontynuację oszukańczych procederów. Dotyczy to w szczególności obrotu elektroniką, czy sprzedaży usług budowlanych" - czytamy w raporcie NIK.
NIK ustalił, że "dopiero dzięki intensywnym działaniom uszczelniającym system podatkowy i uodparniającym go na oszustwa podatkowe, prowadzonym głównie w latach 2016-2018, udało się istotnie obniżyć poziom luki podatkowej. W sukurs przyszła też dobra koniunktura gospodarcza i usprawnienie administracji skarbowej".
Ważną zmianą jakościową stało się wprowadzenie w latach 2017-2018 narzędzi umożliwiających wykorzystanie danych przekazywanych przez podatników w plikach JPK_VAT oraz uzyskiwanych w ramach systemu teleinformatycznego izby rozliczeniowej (STIR).
NIK podkreśla także swoje zasługi. "Obserwowana od kilku lat poprawa ściągalności podatku od towarów i usług możliwa była między innymi dzięki kolejnym dokumentom pokontrolnym i zawartym w nich wnioskom Najwyższej Izby Kontroli" - czytamy.
