Nowa Sól. 16 metrów komina runęło na ziemię

Redakcja
Silny wiatr, który od poniedziałku szaleje nad Polską, urwał jedną czwartą szpitalnego komina w Nowej Soli i rzucił na pobliski las. Na szczęście nikt nie ucierpiał.Liczący ok. 16 metrów fragment komina kotłowni nowosolskiego szpitala, runął na ziemię we wtorek (27 grudnia) przed południem. Metalowa konstrukcja upadła dokładnie na siatkę ogradzającą teren lecznicy. Na szczęście, biegnącą tuż obok ścieżką na skraju lasu nikt wtedy nie przechodził. - Winny jest najprawdopodobniej wiatr - wyjaśnia zastępca komendanta nowosolskiej straży pożarnej, Sławomir Ozgowicz. Zobacz też: Orkan Barbara zbiera swoje żniwo też w LubuskiemNa miejscu pojawiło się pięć pojazdów straży pożarnej, policja i przedstawiciel inspektoratu nadzoru budowlanego. - Z przeprowadzonej ekspertyzy wynika, że nie wpłynie to na funkcjonowanie zarówno kotłowni jak i samego szpitala - mówi wicedyrektorka nowosolskiej lecznicy, Justyna Koszal. - Wcześniejsze oględziny nie wskazywały na to, że komin może runąć. Wygląda na to, że silny wiatr zrobił swoje. Siła wyższa. Tak czy inaczej na przyszły rok mieliśmy zaplanowany remont tego komina, więc teraz tym bardziej trzeba będzie go zrobić - wyjaśnia.Komin skończył w tym roku 18 lat. Pierwotnie miał 60 metrów, później skrócono go do ok. 55 m i tyle miał do momentu zawalenia części konstrukcji.Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]Zobacz też: Tysiące ludzi bez prądu, połamane drzewa i uszkodzone budynki. Orkan "Barbara" nad Polską
Silny wiatr, który od poniedziałku szaleje nad Polską, urwał jedną czwartą szpitalnego komina w Nowej Soli i rzucił na pobliski las. Na szczęście nikt nie ucierpiał.Liczący ok. 16 metrów fragment komina kotłowni nowosolskiego szpitala, runął na ziemię we wtorek (27 grudnia) przed południem. Metalowa konstrukcja upadła dokładnie na siatkę ogradzającą teren lecznicy. Na szczęście, biegnącą tuż obok ścieżką na skraju lasu nikt wtedy nie przechodził. - Winny jest najprawdopodobniej wiatr - wyjaśnia zastępca komendanta nowosolskiej straży pożarnej, Sławomir Ozgowicz. Zobacz też: Orkan Barbara zbiera swoje żniwo też w LubuskiemNa miejscu pojawiło się pięć pojazdów straży pożarnej, policja i przedstawiciel inspektoratu nadzoru budowlanego. - Z przeprowadzonej ekspertyzy wynika, że nie wpłynie to na funkcjonowanie zarówno kotłowni jak i samego szpitala - mówi wicedyrektorka nowosolskiej lecznicy, Justyna Koszal. - Wcześniejsze oględziny nie wskazywały na to, że komin może runąć. Wygląda na to, że silny wiatr zrobił swoje. Siła wyższa. Tak czy inaczej na przyszły rok mieliśmy zaplanowany remont tego komina, więc teraz tym bardziej trzeba będzie go zrobić - wyjaśnia.Komin skończył w tym roku 18 lat. Pierwotnie miał 60 metrów, później skrócono go do ok. 55 m i tyle miał do momentu zawalenia części konstrukcji.Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]Zobacz też: Tysiące ludzi bez prądu, połamane drzewa i uszkodzone budynki. Orkan "Barbara" nad Polską Katarzyna Doszczak
Silny wiatr, który od poniedziałku szaleje nad Polską, urwał jedną czwartą szpitalnego komina w Nowej Soli i rzucił na pobliski las. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Liczący ok. 16 metrów fragment komina kotłowni nowosolskiego szpitala, runął na ziemię we wtorek (27 grudnia) przed południem. Metalowa konstrukcja upadła dokładnie na siatkę ogradzającą teren lecznicy. Na szczęście, biegnącą tuż obok ścieżką na skraju lasu nikt wtedy nie przechodził. - Winny jest najprawdopodobniej wiatr - wyjaśnia zastępca komendanta nowosolskiej straży pożarnej, Sławomir Ozgowicz. Zobacz też: [b][a]http://www.gazetalubuska.pl/pogoda/a/orkan-barbara-zbiera-swoje-zniwo-tez-w-lubuskiem,11626171/;Orkan Barbara zbiera swoje żniwo też w Lubuskiem[/a][/b] Na miejscu pojawiło się pięć pojazdów straży pożarnej, policja i przedstawiciel inspektoratu nadzoru budowlanego. - Z przeprowadzonej ekspertyzy wynika, że nie wpłynie to na funkcjonowanie zarówno kotłowni jak i samego szpitala - mówi wicedyrektorka nowosolskiej lecznicy, Justyna Koszal. - Wcześniejsze oględziny nie wskazywały na to, że komin może runąć. Wygląda na to, że silny wiatr zrobił swoje. Siła wyższa. Tak czy inaczej na przyszły rok mieliśmy zaplanowany remont tego komina, więc teraz tym bardziej trzeba będzie go zrobić - wyjaśnia. Komin skończył w tym roku 18 lat. Pierwotnie miał 60 metrów, później skrócono go do ok. 55 m i tyle miał do momentu zawalenia części konstrukcji. Zobacz też: [b][a]http://www.gazetalubuska.pl/styl-zycia/plotki-i-ciekawostki/g/opuszczone-i-zapomniane-miejsca-na-ziemi-lubuskiej-zdjecia-cz-1,11444789,21491909/;OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1][/a][/b] [b][a]http://www.gazetalubuska.pl/styl-zycia/plotki-i-ciekawostki/g/opuszczone-i-zapomniane-miejsca-na-ziemi-lubuskiej-zdjecia-cz-2,11474106,21590296/;OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2][/a][/b] [b]Zobacz też: Tysiące ludzi bez prądu, połamane drzewa i uszkodzone budynki. Orkan "Barbara" nad Polską[/b]

Liczący ok. 16 metrów fragment komina kotłowni nowosolskiego szpitala, runął na ziemię we wtorek (27 grudnia) przed południem. Metalowa konstrukcja upadła dokładnie na siatkę ogradzającą teren lecznicy. Na szczęście, biegnącą tuż obok ścieżką na skraju lasu nikt wtedy nie przechodził.

- Winny jest najprawdopodobniej wiatr - wyjaśnia zastępca komendanta nowosolskiej straży pożarnej, Sławomir Ozgowicz.

Zobacz też: Orkan Barbara zbiera swoje żniwo też w Lubuskiem

Na miejscu pojawiło się pięć pojazdów straży pożarnej, policja i przedstawiciel inspektoratu nadzoru budowlanego.

- Z przeprowadzonej ekspertyzy wynika, że nie wpłynie to na funkcjonowanie zarówno kotłowni jak i samego szpitala - mówi wicedyrektorka nowosolskiej lecznicy, Justyna Koszal. - Wcześniejsze oględziny nie wskazywały na to, że komin może runąć. Wygląda na to, że silny wiatr zrobił swoje. Siła wyższa. Tak czy inaczej na przyszły rok mieliśmy zaplanowany remont tego komina, więc teraz tym bardziej trzeba będzie go zrobić - wyjaśnia.

Komin skończył w tym roku 18 lat. Pierwotnie miał 60 metrów, później skrócono go do ok. 55 m i tyle miał do momentu zawalenia części konstrukcji.

Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]

OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]

Zobacz też: Tysiące ludzi bez prądu, połamane drzewa i uszkodzone budynki. Orkan "Barbara" nad Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowa Sól. 16 metrów komina runęło na ziemię - Gazeta Lubuska

Wróć na i.pl Portal i.pl