Nowa Zatoka w miejscu dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Obecny zarządca: „Budynek pozostał, ale miejsce jest zupełnie inne”

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Nowa Zatoka - dawna Zatoka Sztuki w Sopocie.
Nowa Zatoka - dawna Zatoka Sztuki w Sopocie. Przemyslław Świderski
Nie milkną echa po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało”. Mieszkańcy i turyści zastanawiają się, co obecnie dzieje się w lokalu przy al. Mamuszki 14 w Sopocie. Sprawdziliśmy to.

Od grudnia zeszłego roku w miejscu Zatoki Sztuki w Sopocie funkcjonuje lokal pod nazwą Nowa Zatoka. W tym samym czasie zmienił się też zarządca obiektu. Jest nim były prezes drużyny piłkarskiej Górnik Zabrze, Łukasz Mazur.

- Zachowania pokazane w filmie powinny być piętnowane. Osoby, które się ich dopuszczają powinny być karane bez względu na to, kim są – komentuje film Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało” Łukasz Mazur. I dodaje: Miejsca, w którym działy się rzeczy złe, już nie ma. Zatoki Sztuki nie ma. Budynek pozostał ten sam, ale miejsce jest całkowicie inne.

O Blance Lipińskiej znów głośno, tym razem w związku z emisją w TVP filmu Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało"

Zatoka Sztuki. Blanka Lipińska po filmie "Nic się nie stało"...

O zmianie zarządcy obiektu, położonego przy al. Franciszka Mamuszki 14, informowaliśmy na naszych łamach pod koniec zeszłego roku, kiedy udziały dawnych właścicieli spółki Art Invest, dzierżawiących sopocką Zatokę Sztuki, wykupił były prezes drużyny piłkarskiej Górnik Zabrze, Łukasz Mazur.

- W grudniu zeszłego roku zmienił się właściciel spółki zarządzającej obiektem, zmieniły się osoby, pracujące w tym miejscu, zmienił się pomysł na to miejsce, powoli zmienia się też jego wystrój – mówi Łukasz Mazur.

Osoby, które wcześniej zarządzały obiektem, nie są już udziałowcami spółki. Te udziały zostały przeze mnie wykupione. Nawet jeśli nazwiska dawnych udziałowców wciąż widnieją w Krajowym Rejestrze Sądowym to tylko dlatego, że procedury sądowe zawsze długo trwają, a przez epidemię w ogóle stanęły.

Nowa Zatoka w zamyśle nowych zarządców ma być miejscem przyjaznym rodzinom. W lokalu działa restauracja. Nie napijemy się w niej jednak alkoholu – koncesję na sprzedaż napojów wysokoprocentowych miasto cofnęło spółce Art Invest w marcu tego roku.

Nowa Zatoka - dawna Zatoka Sztuki w Sopocie.

Nowa Zatoka w miejscu dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Obecny...

- W odróżnieniu od tego, co działo się tu wcześniej, my jesteśmy nastawieni na rodziny z dziećmi. Dlatego obok restauracji powstał ogromny pokój dla dzieci z górą zabawek, tablicą do pisania, grami komputerowymi i animatorami – mówi dalej Łukasz Mazur. - W naszej restauracji mile widziani są także goście ze swoimi czworonogami. To ma być miejsce rodzinnych spotkań. Już nigdy nie będzie tu klubu. Jak tylko minie epidemia i znikną obostrzenia związane z koronawirusem, zaczniemy organizować wieczorki autorskie pisarzy, spotkania, wernisaże, koncerty muzyki smooth jazz, której jestem fanem, na pewno nie będzie tu już dyskotek.

Mimo tych zapewnień, wiele wskazuje na to, że ciągnącego się od lat sporu między – jeszcze dawnymi zarządcami obiektu a władzami miasta nie uda się tak łatwo rozwiązać. Zwłaszcza teraz, po filmie Sylwestra Latkowskiego, mówiącego o pedofilii wśród celebrytów w sopockiej Zatoce Sztuki.

Przypomnijmy, że już pod koniec stycznia br., w związku z pierwszymi doniesieniami medialnymi o tym, że w Zatoce Sztuki miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego nieletnich dziewcząt, miasto wypowiedziało ówczesnym zarządcom umowę dzierżawy budynku. Sprawa cały czas toczy się przed sądem.

Gmina Miasta Sopotu rozwiązała umowę ze spółką Art Invest na dzierżawę obiektu pn. Zatoka Sztuki. Zmiana udziałowców spółki nie zmienia tej sytuacji. Sprawa jest w sądzie. Nowi udziałowcy byli tego świadomi, nabywając udziały

– informuje Izabela Heidrich, rzecznik Urzędu Miasta w Sopocie.

- Czekamy na decyzję sądu. Jesteśmy otwarci na współpracę z miastem. Proponowaliśmy prezydentowi Karnowskiemu wspólne stworzenie Rady Programowej, która sprawowałaby nadzór nad tym, co dzieje się w obiekcie. Zaproponowałem, żeby w sześcioosobowym składzie Rady zasiadało trzech przedstawicieli miasta i pan prezydent jako przewodniczący. Żeby miasto rzeczywiście miało wpływ na to, jak funkcjonuje Nowa Zatoka. Niestety do tej pory nie otrzymałem na moje pismo odpowiedzi – podsumowuje Łukasz Mazur.

Zapytaliśmy władze Sopotu o propozycję powołania Rady Programowej. Odpowiedź mamy otrzymać w poniedziałek. Opublikujemy ją w tym miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl