NOWE FAKTY w sprawie Macieja Aleksiuka. Będą zarzuty dla kolejnych osób?

Marcin Rybak
Maciej Aleksiuk
Maciej Aleksiuk Facebook / SOS Zaginięcia
We wtorek (17 listopada) dwie osoby z wrocławskiego klubu X Demon usłyszały zarzuty popełnienia przestępstwa w śledztwie dotyczącym śmierci Macieja Aleksiuka. Wrocławska prokuratura nie wyklucza, że pojawią się kolejni podejrzani.

Pochodzący spod Świdnicy student szkoły pożarnictwa Maciej Aleksiuk zaginął we Wrocławiu 26 września. Ostatni raz widziany był w okolicach klubu X Demon przy pl. Wolności, w którym bawił się tego wieczora. Nagranie monitoringu sprzed klubu, pokazuje, jak odchodzi z pl. Wolności w towarzystwie innego mężczyzny. Niedługo później Maciej Aleksiuk wpadł do Odry i utopił się.

Z ustaleń śledztwa wynika, że jeszcze w czasie zabawy na dyskotece Maciej Aleksiuk został pobity przez ochroniarzy. Sam nie zachowywał się agresywnie, ale miał próbować przejść w miejsce niedostępne dla gości. Wtedy, jak twierdzi dziś prokuratura, został pobity.

Dwie osoby z klubu usłyszały zarzuty

We wtorek (17 listopada) ochroniarz X Demon Przemysław Sz. usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa.

Uderzył go kilka razy – mówi nam osoba, znająca szczegóły śledztwa.

W pobiciu prawdopodobnie uczestniczył jeszcze ktoś. Dlatego prokuratura nie wyklucza, że może się pojawić nowy podejrzany.

Manager klubu Łukasz R. jest natomiast podejrzany o manipulowanie nagraniami z klubowego monitoringu. Według śledczych przekazała policji niekompletny „pocięty” materiał. Tak twierdzi jeden z naszych rozmówców.

Nikt nie manipulował monitoringiem, zarzuty dotyczące takiego działania są bezzasadne i bezpodstawne - mówi nam Łukasz R, manager klubu X Demon. - Nie byłem świadkiem pobicia przez pracownika firmy ochroniarskiej. O incydencie dowiedziałem się od organów ścigania.

Manager dodaje, że innych komentarzy w tej sprawie udzielał nie będzie bo toczy się postępowanie i sprawa objęta jest tajemnicą dochodzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
ASIA
20 listopada, 16:15, Gość:

Szukają kozła ofiarnego. Zaraz napiszą ze kamery kłamią i to ochroniarze wrzucili łepka do Odry. Paranoja.

Dokładnie . Zwykły samobój ze słabą głową . Upokorzenie plus alkohol i tragedia gotowa ale oczywiście Gazeta Wrocławska musi rozszarpywać rany rodzicom ,,,

G
Gość

Szukają kozła ofiarnego. Zaraz napiszą ze kamery kłamią i to ochroniarze wrzucili łepka do Odry. Paranoja.

g
gość

Jeśli dzieciak dostał klapsa w zęby to zapewne nie bez powodu, dlaczego tylko ludzie z którymi tam poszedł zostawili go samego ?

A
Antypis

Bandyci nie ochrona.

G
Gość
18 listopada, 18:49, Asia:

Zwykłe samobójstwo upokorzonego nastolatka . Po co to nadal drążyć ???

19 listopada, 11:13, Gość:

Nie [wulgaryzm] w klubach pracują bandyci którzy trenują na innych swoją siłę

Oczywiście że to bandyzm .. ciągle w Polsce.

Byłem na dysko w RFN .... tam sie ludzie bawią .. a nie mordują. No ale "opatrzonośc" - polizei "patrzy .. to nie tak że tam nadzoru nie ma.

G
Gość

A tak trudno jak niemiecka policja od lat robi ... takie lokale ich tajniacy odwiedzają ... to w gruncie rzeczy wymarzone miejsce na "łowienie".

W demonstracjach, na koncertach pełno tam tajniaków. Na takiej pardzie miłości w Berlinie ich jest trochę .. niby idą sie odlać w krzakach a już handlarza prochami namierzają.

G
Gość
18 listopada, 18:49, Asia:

Zwykłe samobójstwo upokorzonego nastolatka . Po co to nadal drążyć ???

Nie [wulgaryzm] w klubach pracują bandyci którzy trenują na innych swoją siłę

K
Kark
18 listopada, 13:35, Zlikwidować art noks:

Karków , mięśniaków , i kluby sportów walki ! Wszystkie !

Trenują tam przyszli bandyci ..

Tiaaaa a w zamian otworzyć tam kluby dla zbo ków i innych dewiantów

Z
Zlikwidować art noks

Karków , mięśniaków , i kluby sportów walki ! Wszystkie !

Trenują tam przyszli bandyci ..

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl