Szczepienia trzecią dawką. Dla kogo wskazane?
Czwarta fala koronawirusa puka do drzwi. Rząd wieszczy wzrost zakażeń
W ostatnich tygodniach dziennie w Polsce przybywa ok. 200-300 zakażeń koronawirusem. Jak jednak zapowiada Adam Niedzielski, w połowie września, gdy wrócimy do szkół, a liczba interakcji społecznych wzrośnie, należy spodziewać się bardziej niepokojących statystyk. Tym bardziej że jesień to również czas infekcji. Zdaniem ministra zdrowia najbardziej pesymistyczny scenariusz to nawet 15 tys. zakażeń koronawirusem dziennie.
Obostrzenia w Polsce. Co planuje rząd?
Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, poinformował, że w czasie czwartej fali epidemii należy spodziewać się restrykcji takich, jak w czasie poprzednich wzrostów zachorowań. O jakie dokładnie ograniczenia chodzi? Mowa o regionalizacji obostrzeń, tym razem jednak nie na poziomie województwa, lecz poszczególnych powiatów. Co więcej, istotna będzie nie tylko liczba osób zakażonych, lecz także tych, które przyjęły szczepionkę. Co nas czeka? Możliwy jest ponowny podział Polski na trzy strefy:
- zieloną,
- żółtą,
- czerwoną.
Zmienią się jednak warunki przydzielenia rejonu do danej strefy.
- Przypomnę, że od sześciu przypadków na 10 tysięcy to była strefa żółta, a od 12 - czerwona. Chcemy to co najmniej dwukrotnie przeskalować, czyli zamiast sześciu przypadków będzie 12 na 10 tysięcy, a zamiast 12 będą 24 - wyjaśnia Adam Niedzielski.
A zatem restrykcje te będą nieco mniej surowe niż w minionych miesiącach. Tym bardziej że rząd będzie brał pod uwagę także poziom wyszczepienia. Jeśli liczba zakażeń będzie wskazywała na to, że dany region powinien znaleźć się w czerwonej strefie, ale odsetek osób zaszczepionych będzie wyższy od średniej, wówczas dany powiat znajdzie się w strefie żółtej.
Regionalizacja obostrzeń to nie wszystko. Jakie inne restrykcje czekają Polaków?
Gdy nadejdzie czwarta fala, możliwe są także inne restrykcje takie jak:
- zakazy zgromadzeń,
- zakazy organizacji imprez towarzyskich,
- obostrzenia związane z nauczaniem zdalnym bądź hybrydowym,
- limity osób w miejscach publicznych takich jak kawiarnie czy kina.
- Myślę, że od limitów można zacząć. A dalej? Działania będą podejmowane zgodnie z konsekwencją rosnących zakażeń - powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia podczas konferencji prasowej. Podkreślmy, że wprowadzane obostrzenia zależeć będą także od poziomu wyszczepienia. Najprawdopodobniej do limitów nie będą wliczane osoby, które przyjęły szczepionkę.
- To może być uciążliwe dla mieszkańców, ale też mobilizujące do tego, aby się zaszczepili - uważa Waldemar Kraska.
Dodajmy, że we Francji, gdzie wprowadzono przepustkę sanitarną, w ciągu dwóch dni na szczepienie zapisało się blisko 2,5 mln osób. Dokument potwierdzający przyjęcie szczepionki (lub negatywny wynik testu PCR, antygenowego lub autotestu wykonanego przez laboratorium lub farmaceutę i ważnego 72 godziny) należy okazać przy wejściu do muzeów i innych miejsc kultury, a od 9 sierpnia także w lokalach gastronomicznych, środkach dalekobieżnego transportu oraz w placówkach opieki medycznej. Od 16 sierpnia trzeba ją przedstawić również w wielu galeriach handlowych.
Szczepienia w Polsce. Im więcej zaszczepionych, tym mniej obostrzeń
W Polsce wykonano do tej pory ponad 36 mln szczepień, przy czym liczba osób w pełni zaszczepionych sięgnęła 18,7 mln. Przypomnijmy, że aby uzyskać odporność populacyjną, preparat musi przyjąć 70 proc. z 38 mln mieszkańców. Niestety, z dnia na dzień liczba podawanych dawek spada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
